piątek, 25 grudnia 2009

jazda



DOKĄD mam pojechać? Gdzie jest przystań?
Słucham partami Stinga i czuję zimę, dzisiaj czuję SAMOTNIĘ.
W kościele wzrokiem szukałem żony. I gdy już wybrałem, dostrzegłem siedzącą obok jej matkę… nic by z tego nie było…Córka jak matka? O, zgrozo!
Przed laty, gdy zamykałem się u Benedyktynów nocami zasypywałem pytaniami o. Jana. Powiedział, że mogę wstąpić. Potrzebna tylko zgoda… żony. Była na pewno by się zgodziła. Z ochotą! Gorzej wygląda moja relacja z Szymonem. Jest za… dobra. Zamknąć się w klasztorze, być bliżej Boga, ta droga mi się podoba, ale Szymon???????????????????? Bo Szymon!
Jeżeli nie zakon, to może… serwis randkowy?  No, bo co? Jakąś drogę muszę wybrać… Samotne wędrowanie sprawia mi zbyt duży ból. Mam odciski.
Za oknem szaro. Podobnie w mojej głowie. Po długiej Pasterce, krótkiej nocy, kolejnej długiej mszy z chrztem spać mi się, ale łykam kawę za kawą. Bo, gdy zasnę śnią mi się…
Zakony żeńskie…
Rozpusta. 

11 komentarzy:

  1. ...nie da się na siłę.....
    ...słonka odrobinę przesyłam :)....

    OdpowiedzUsuń
  2. Maju - słonko?, ok - biorę (na siłę:)))) a w ogóle to się da, bo się chce - chcę:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. ee tam, normalny facet z Ciebie Holden!!! Czy aby nie z wyboru jest ta Twoja samotność..bo chyba nie w sieci??? Dużo miłości..Ci życzę...czy tej duchowej czy tej fizycznej :))) każda potrzebna!!Serdeczności....A.

    OdpowiedzUsuń
  4. PCHEŁKO - samotność nie jest MOIM wyborem, jest ETAPEM...

    OdpowiedzUsuń
  5. ...niech Cię doprowadzi do celu Holden....takiego jakiego oczekujesz.....rozejrzyj się dokoła.....może blisko Ciebie jest ktoś.......ważny ktoś.....kogo nie zauważasz....:)...

    OdpowiedzUsuń
  6. jednak masz kosmate myśli :-D
    to oznaka zdrowia - tak brzmi moja diagnoza.
    myślę, że szczęściu trzeba pomagać. hm...serwis randkowy - czemu nie? mnóstwo ludzi poznaje partnerów tą drogą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Obserwuję go codziennie... mały, dwukolorowy, zniszczony, ale coś w nim jest. Przyciąga wzrok jak magnes, wywołuje uśmiech. Wierzę, że ruszy na wiosnę, jak tylko za płotem zakwitną tulipany. Przystanek na ulicy K.P. to tylko etap... :-)

    Pozdrawiam
    Phoebe

    OdpowiedzUsuń
  8. Maju - dokoła - same lustra i taki... sympatyczny gość - mówi - a fe:)))

    Emmo - oczywiście, że MAM:) A serwis? Oj, zbyt dużo tego wirtualnego bycia....oj, za dużo...

    Phoebe - no to idę i dzisiaj sprawdzić, czy stoi... bo do wiosny taaaaaaaaaaak daleko...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Samotny czy sam... niby to samo a jednak nie...:)
    Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. zakon, to nie jest takie hop siup, nawet jeśli myśli się o tym pięknie i spokojnie

    OdpowiedzUsuń

statystyka