niedziela, 13 grudnia 2009

galop



Szymon ma nową miłość. Konie. Byliśmy na zawodach skoków przez przeszkody. Ledwie go stamtąd wyrywałem. Musiał popędzić na urodziny kolegi. Na lasery. ­– Ale konie są lepsze!!! No, dobra, ale konie musimy znowu zobaczyć – orzekł.
Zwracałem głównie uwagę na amazonki, a Szymon wciąż, jak kataryna – Ale koń, ale klacz, ale życie…
Wcześniej, nieco dekadencko, postanowiliśmy ułożyć wspólną, pierwszą pieśń. Słowa dobieraliśmy i wybieraliśmy na zmianę. Muzyką zajął się wyłącznie On. I tak podczas spaceru, w zimny grudniowy dzień, patrząc w oczy przechodniów, śpiewaliśmy:
Co tak gapisz się?
Co tak patrzysz się?
Ja tu tylko
chcę na chwilę.
A potem
gdzieś, gdzieś, gdzieś
na milę
oddalić się…

14 komentarzy:

  1. śiwietna pieśń, zanucę sobie z Wami :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Emmo - ale melodię zna tylko Szymon:), gdy wróci z urodzin - to mi zanuci - ba ja głuchy jak pień:)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię Twe opowieści o Szymonie. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no i życzę powodzenia w konkursie!
    jedziemy (prawie) na jednym wózku, tylko że w innej kategorii, więc tym bardziej trzymam kciuki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Agnieszko - sprawa konkursu to też sprawa Szymona, bo miałem opory, ale Szymon oświadczył: - jak tego nie zrobisz, to się obrażę i będziesz miał szlaban na kompa...
    jak sama widzisz - nie miałem wyjścia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tez trzymam kciuki za konkurs...nie wiem jaki, ale trzymam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. ...koniecznie nagraj to Szymonowe śpiewanie....i podziel się proszę.....:):)..
    ...kciuki trzymam oczywiście.....
    ...a tę Jego końską miłość pielęgnuj....konie dobrą energię przynoszą...uspokojenie.....

    OdpowiedzUsuń
  8. pozazdrościłam Ci i też zgłosiłam mój blog, chociaż nie wiem o co chodzi, jeszcze nie wiem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Beato :))) dziękuję, prawy górny róg :)

    Maju - już dzisiaj się na da... bo pojechał do mamy - ale o koniach mówi-ł dalej...

    Margo - jedna wielka RODZINA :)

    OdpowiedzUsuń
  10. e tam, ja tam nie mam szans, najpierw się zgłosiłam, teraz pomyślałam, hehe

    przecież ja nie mam szans w konkursach :) wielka rodzino :*

    OdpowiedzUsuń
  11. ...też Wam pozazdrościłam...i poszłam po bandzie..:):)....szanse zerowe...ale co mi tam...najwyżej pożałuję...:)...

    OdpowiedzUsuń
  12. Margo - uważam podobnie - ale Syn mówi - a, co ci szkodzi?:)

    Maju - pozazdrościłam? To ja Ci zazdroszczę wciąż:)

    OdpowiedzUsuń

statystyka