Szymon ma nową miłość. Konie. Byliśmy na zawodach skoków przez przeszkody. Ledwie go stamtąd wyrywałem. Musiał popędzić na urodziny kolegi. Na lasery. – Ale konie są lepsze!!! No, dobra, ale konie musimy znowu zobaczyć – orzekł.
Zwracałem głównie uwagę na amazonki, a Szymon wciąż, jak kataryna – Ale koń, ale klacz, ale życie…
Wcześniej, nieco dekadencko, postanowiliśmy ułożyć wspólną, pierwszą pieśń. Słowa dobieraliśmy i wybieraliśmy na zmianę. Muzyką zajął się wyłącznie On. I tak podczas spaceru, w zimny grudniowy dzień, patrząc w oczy przechodniów, śpiewaliśmy:
Co tak gapisz się?
Co tak patrzysz się?
Ja tu tylko
chcę na chwilę.
A potem
gdzieś, gdzieś, gdzieś
na milę
oddalić się…
śiwietna pieśń, zanucę sobie z Wami :-)
OdpowiedzUsuńEmmo - ale melodię zna tylko Szymon:), gdy wróci z urodzin - to mi zanuci - ba ja głuchy jak pień:)
OdpowiedzUsuńlubię Twe opowieści o Szymonie. :)
OdpowiedzUsuńno i życzę powodzenia w konkursie!
OdpowiedzUsuńjedziemy (prawie) na jednym wózku, tylko że w innej kategorii, więc tym bardziej trzymam kciuki ;-)
Agnieszko - sprawa konkursu to też sprawa Szymona, bo miałem opory, ale Szymon oświadczył: - jak tego nie zrobisz, to się obrażę i będziesz miał szlaban na kompa...
OdpowiedzUsuńjak sama widzisz - nie miałem wyjścia:)
ja tez trzymam kciuki za konkurs...nie wiem jaki, ale trzymam:)
OdpowiedzUsuń...koniecznie nagraj to Szymonowe śpiewanie....i podziel się proszę.....:):)..
OdpowiedzUsuń...kciuki trzymam oczywiście.....
...a tę Jego końską miłość pielęgnuj....konie dobrą energię przynoszą...uspokojenie.....
pozazdrościłam Ci i też zgłosiłam mój blog, chociaż nie wiem o co chodzi, jeszcze nie wiem :)
OdpowiedzUsuńBeato :))) dziękuję, prawy górny róg :)
OdpowiedzUsuńMaju - już dzisiaj się na da... bo pojechał do mamy - ale o koniach mówi-ł dalej...
Margo - jedna wielka RODZINA :)
e tam, ja tam nie mam szans, najpierw się zgłosiłam, teraz pomyślałam, hehe
OdpowiedzUsuńprzecież ja nie mam szans w konkursach :) wielka rodzino :*
...też Wam pozazdrościłam...i poszłam po bandzie..:):)....szanse zerowe...ale co mi tam...najwyżej pożałuję...:)...
OdpowiedzUsuńMargo - uważam podobnie - ale Syn mówi - a, co ci szkodzi?:)
OdpowiedzUsuńMaju - pozazdrościłam? To ja Ci zazdroszczę wciąż:)
Szymon ma świetnego Tatę :)
OdpowiedzUsuńPumo!!!!!!!!!! - tata ma CUDOWNEGO SYNA!
OdpowiedzUsuń:)