piątek, 13 stycznia 2012

autoportret


wydaje ci się
wydaje mi się


omackiem wspomnień
składasz portret
w ciemności chcesz zobaczyć cień
w kałuży
odbite oczy
z mostu
skąpane w rzece ciało

galopem słów
przywołujesz dotyk
figurę dłoni
na karku
wszystko w pył
to dym
krótkotrwałe muśnięcie
nozdrzy

czernieje
spalam się
opadający kurz
zabrał mnie wicher
oszalały
rozniósł mnie
jestem tylko
ilustracją konania


wydaje ci się
wydaje mi się

poniedziałek, 2 stycznia 2012

szeptem


Z krzyku pozostał
szept.

Osądźcie sami!

Panie i Panowie,
komediant przedstawia
przypadek wariata i ślepca!

Zrywał bukiety
niewinne, zgrabne, naiwne.
W wazonach
puchły, brzydły, wariowały.
Suszył ostatki wspomnień,
znużony
jedną iskrą podpalił
spłowiałe
płatki, łodygi, liście.

Pan: Jestem przekonany
o jego niezdolności do pracy w ogrodnictwie.
Pani: Jestem przekonana
o jego niezdolności do miłości.

Czekajcie! Jeszcze chwileczkę.
Teraz finał.

Porzucił kwiaty,
odrzucił zapachy, kolory, delikatność.
Zaczął bluźnić, szydzić
w samotności.
Odszedł na suchoty, ze zgryzoty.

Z krzyku pozostał
szept
kwiatów.





statystyka