Podobno nie lubię śniegu, bo…w mieście zamienia się w breję. Podobno mój Syn urodził się przypadkiem. Podobno musiałem zostać hazardzistą. Podobno przyjaciel ma mnie dosyć. Podobno kobiety nie powinno zagryzać się wódką. Podobno gdzieś mieszka pani, która na łożu śmierci powie: kochałam się z nauczycielem matematyki w godzinie wuefu.
Podobno
święta bywają rodzinne;
koszerny zdarza się ogórek kiszony, po uprzednim dodaniu włosów rabina;
ksiądz proboszcz odkłada na mieszkanie kochanki;
wygraliśmy wojnę (tylko nikt nie pamięta którą);
jestem szaleńcem chodząc nago po kuchni, gdy Jerzy leje Helenę za impotencje;
była żona pali papierosy zawsze po dwudziestej drugiej;
były przyjaciel zdradza żonę, gdy dzieci na roratach;
ktoś kradnie moje zdjęcia i opowiada, jaki z niego Kozak;
za dwieście złotych, cztery różańce i osiemnaście koronek można dostać odpust zupełny;
anioły latają w dziurawych gaciach;
bukmacherzy wiedzą, kto jest najlepszy w kółko i krzyżyk na Półwyspie Helskim;
Sting ma wszy,
zakonnice nie bywają lesbijkami;
a księża czepiają się gejów………………………………………………………………
Podobno we wszystko można uwierzyć! Potrzebna jest tylko silna wolna i zdrapka (łut szczęścia, znaczy się…………..)
"Podobno" rządzi! Szczególnie uśmiałem się przy wszach Stinga. Aż korci, żeby pociągnąć wątek przypuszczeń, ale mógłby z tego wyjść tylko nieudolny plagiat.
OdpowiedzUsuńCosmo - dawaj - podobno jesteś moim bratem!:)?!:)
OdpowiedzUsuńNo dobrze - spróbuję.
OdpowiedzUsuńpodobno:
Laty nie da się odwołać zimą
(bo niehumanitarnie),
prezenty świąteczne nie mogą się nie podobać,
zima znów zaskoczyła kierowców,
słaba forma reprezentantów przed igrzyskami w Vancouver daje nadzieję na medale,
Tusk chce walczyć z mordercami na stadionach,
koledze uciekły 3 autobusy, aż odechciało mu się przyjść do pracy.
PS Dobra zabawa po całym dniu:). Spróbujcie!
Cosmo - Oni PODOBNO jedzą teraz kolację i czekają na Pierwszą Gwiazdkę:)))już...
OdpowiedzUsuń...tak...podobno......
OdpowiedzUsuń...podobno optymizm jest zaraźliwy.....to ślę całą puszkę optymistycznych wirusów....:)....
Maju - podobno optymiści, to wymysł pesymistów:)
OdpowiedzUsuńa mnie to się nie chce myśleć co podobno.
OdpowiedzUsuńcmok
....:):):):).....
OdpowiedzUsuńSting ma wszy haha ... ale podobno!?
OdpowiedzUsuńPodobno kiedy pechowiec słyszy szczęście pukające do jego drzwi, to się okazuje, że to jest rodzina która przyszła pożyczyć pieniadze.
OdpowiedzUsuńPodobno siódme niebo puka dwa razy zanim spadnie na głowę.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia.
podobno jest kolejny dzień reszty mojego życia :-)
OdpowiedzUsuńdzień dobry.
Zeruyo - kto Ci TO powiedział? Podobno samo to wymyśliłaś?:)))))
OdpowiedzUsuńMaju - no mam rację?, podobno:)
Michale - podobno idę pukać:)
Słodka - podobno do mnie jeszcze nie pukało:)
OdpowiedzUsuńEmmo - podobno to nieprawda...:)!
pogodno nie podobno :-D
OdpowiedzUsuń...hmmmm....nie chcę być wymysłem pesymisty...:)....a podobno siódme niebo jak spadnie na łeb to szczęście przynosi...:):)...
OdpowiedzUsuńte stylizacje na Ciebie, do niczego, politycznie zawsze schodzi na psy!
OdpowiedzUsuńPodobno prawda leży po środku, a ja myślę, że to nieprawda.
miłego
No sam powiedz, czy życie nie jest cudowne?
OdpowiedzUsuńps. koszerny ogórek rozbawił mnie do łez, szkoda, że to tylko literatura ;)
Przyjaciel ma cię dość? czy aby na pewno?
Hahaha
OdpowiedzUsuńniezłe, niezłe.
Ja tylko przelotem tu jestem, teraz zamiast zająć się pracą, będę myślała co podobno. Wieczorkiem coś skrobnę ;)
Pozdrowionka i miłego dzionka
"Podobno" rządzi, ale depcze mu po piętach "rzekomo":-)
OdpowiedzUsuńMargo - prawda leży w naszych głowach...na pewno.. (?)
OdpowiedzUsuńZenza - no PODOBNO...
Gosiu - no to czekam na (pod)wieczorek
Renato - bo podobno podobne...:)