Tak,
jeszcze żyję.
tak wynika z karty
złudzeń i
marnych zapisków
śliny na poduszce
daremnie używasz
słów
to żadne zaklęcia
nie pójdę z tobą
podźwignę powieki
rozprostuję wargi
powykręcam palce
odgarnę włosy
stworzę portret
poszukiwany w sanatoriach
nie szukaj
nie pytaj
zamiast klepsydry
wypisz czek
kupisz mnie
na jakiś czas
będę miły
uwierzysz
że
wróciłem
nigdy nie wychodziłem
nie zdradziłem
istniałem