niedziela, 12 lipca 2009

wymęczona niedziela

…nie wiem, co się dzieje, ale jestem tak bardzo zmęczony… łaziliśmy godzinami po Poznaniu, w raczej się wlekliśmy. Niemal siedem godzin umęczenia. Już nie mogłem dalej, więc na dziesięć minut zasnąłem na kolanach mojego Sz. On czytał „Koszmarnego Karolka”, a jego koszmarny ojciec padł… A potem usłyszałem: - Tato, wróćmy już do domu, bo i mi chcę się odpoczywać…
Gadaliśmy, bo stęsknieni własnych słów mówiliśmy o wszystkim. Głównie On. Zagadywał mnie swoimi fantazjami. – Tato, ciasny ten Poznań. My już wszędzie byliśmy – orzekł Szymon.
Oj, Synu nawet nie wiesz jak ciasny!







25 komentarzy:

  1. Gdy mi nie tak, zwykle mówię: jakoś mi ciasno oddychać...Pewnie juz siedzisz sam... fajnie, że macie siebie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. @Słodka - ale czary pryskają, gdy On zmyka w popłochu mamy...

    Nerwowy popłoch

    OdpowiedzUsuń
  3. @Cosmo - niebanalny jesteś - tak powiedziała do mnie kobieta trzaskając zamiast zostać na śniadanie... Już nie zadzwoniła... A podobno to faceci potem milczą:)

    @Słodka - te cztery to taka opowieść. 1 i 2 to On, 3 i 4 to ja...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwa światy, które przenikając się, uzupełniają się.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Caminho - potrzeba mi zdarzenia, wydarzenia!!!!!

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. czekasz az sie samo stanie????

    OdpowiedzUsuń
  7. ruszyc swoje zacne cztery litery i dac szanse,sprowokowac
    by sie zdarzyło/zadziało coś/ktoś...

    OdpowiedzUsuń
  8. @Caminho - a Co Ja Robię, do Cholery???? Dobranoc:)

    OdpowiedzUsuń
  9. sorry juz milkne..........

    OdpowiedzUsuń
  10. Pogoda dziś sprzyjała wymęczeniu.
    Mam nadzieję, że dziś Zdrowiej...

    OdpowiedzUsuń
  11. @ Holden
    Sorry, nie miałem nic złego na myśli :]

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsze zdjęcie - absolutnie powala
    ,
    zarówno kontrastem światów,
    jak i czymś tak dziwnym -
    czyli ogromną dynamiką "przedmiotu statycznego"
    (przepraszam , ale nie umiem ująć tego
    inaczej po polsku -
    więc wprost przetłumaczyłem ;/) -
    fotografii drugiego planu -
    ze statycznością postaci chłopca.
    Przenikanie i magia...

    A dzieci (hmmm... my tez wszyscy kiedyś
    tam nimi byliśmy... ;p) - mają zadziwiający
    ogrom energii - kompletnie w dysproporcji
    do własnych gabarytów... ;D

    Owocnego tygodnia i świetnego nastroju!;)
    Pozdrowienia!
    -Marius

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiadomość Dla Holdena od Cynki
    "...Holdenowi proszę przekazać, że pod Poznaniem (tak z 30 km od) już tak ciasno nie jest:-)"

    OdpowiedzUsuń
  14. puk puk?
    u mnie już nie ma chmur :-) a jak u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  15. @Zeruya - jeszcze mnie trzyma nie-zdrowie:):(

    @Cosmo:)

    @Marius - dziękuję(bardzo)

    @Rybiooka - czy to propozycja od Cynki:))))))

    @Emma - na niebie nie ma chmur, ale ja humorzasty:(

    OdpowiedzUsuń
  16. Skoro zapiątek tak przyjemnie męczący to może i cały tydzień taki? Co Ty na to?

    OdpowiedzUsuń
  17. @Latarniku - co proponujesz? (A zmęczenie jest niestety także efektem fatalnego samopoczucia... fizycznego - ale to już inna historia...)

    OdpowiedzUsuń
  18. no tak...dzisiaj poniedziałek...
    ale szybko minie, zobaczysz sam :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. @Emmo - dzisiaj jest poniedziałek i...? I - no właśnie - 13....:(((((((((((((((((((
    magia zła:))))

    OdpowiedzUsuń

statystyka