środa, 1 lipca 2009

Idiota

Od miesiąca chował oczy w ścianie, językiem darł moje spojrzenia. Telefony milczały, emaile pozostawały bez odpowiedzi. Obaj znaliśmy powód; był mi winien pieniądze za pracę. Wpadałem w coraz gorsze klimaty, biłem się z myślami i tanimi letnimi warzywami, zalewając je jesiennymi nalewkami. Szukałem ujścia w zdjęciach… Wypisywałem żal na blogu…

Dzisiaj był rozmowny:

- Holdenku, bardzo cię lubię, szanuję i po nocach nie mogę spać, ale nie mam pieniędzy i musimy się rozstać…

Czułem, że tak się stanie, że niedzielne urodziny mogą być stypą…

Upokarzany przez miesiące, dobity zmiękczeniem imienia i jego bezsennością. I niech mi się QRWA nikt nie dziwi, że mam podły nastrój… Walczę od roku o wyjście z dna, a jednym zdaniem zostałem tam wepchnięty zupełnie. Nawet umowy nie miałem, nawet…

I brak mi będzie aparatu, bo to był duży plus tej pracy. Canon leżący w szafie, podkradany popołudniami i w weekendy…

Od dawna nie miałem rozwiązania, teraz moja bezradność jest wszelaka. W lustrze widzę tylko idiotę!

11 komentarzy:

  1. nie pocieszę Cię, bo mam ten sam widok w moim lustrze...zrobiłam coś tak głupiego, że aż mi się wierzyć nie chce, czemu się nie zastanowiłam wcześniej dwa razy... nic, tylko wziąć młotek i puknąć centralnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. To dupka, kurważ mać.
    Ale, wczoraj minęło dokładnie PÓŁ tego roku. To gorsze pół. 1 lipca. Może dziś los zatoczy petlę i zacznie Ci się to lepsze pół ?

    OdpowiedzUsuń
  3. kurcze, szkoda. Z drugiej strony nowe idzie, kto powiedział, że nie może być lepsze ?
    Serdeczności Holden i trzymam palce za Ciebie !

    OdpowiedzUsuń
  4. ...Cholernie mi przykro... :/
    To tylko - mogę napisać. I jest to szczere.
    Reszta - to by było - mądrzenie się,
    które w dodatku - nic nie wnosi...

    -Marius
    _____
    P.S.
    A ten ktoś - to ...świnia!
    Przepraszam za szczerość...

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi Drodzy - Dziękuję, tak po prostu, nic innego na razie nie przychodzi mi do głowy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Co by nie napisać sytuacja niewesoła... Trzymaj się tego, co masz w sobie, a reszta się ułoży. Jak napisała Puma: gorsze pół masz już za sobą, a lepsze przed!

    OdpowiedzUsuń
  7. To może na emigrację jednak? Nie jest tak źle jak już człowiek znajdzie swoją niszę.
    Tęskno za Polską, rodziną itd, ale przynajmniej nie trzeba się tak zmagać o przetrwanie jak w kraju.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Marcinsen - nie mam pomysłu JAK JAK JAK JAK??????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  9. Ok - jak twoj angielski? To na początek.
    Zresztą napisz na maila, można coś pokombinować : madhavendra11@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

statystyka