wtorek, 17 listopada 2009

wyjechany



Jestem wyjechany…
Kaszebi (nie –ubi) nie mówią, że wyjechali, że są w podróży. Oni są wyjechani.
Dzisiaj blisko siedem godzin w Borach Tucholskich. Łaziłem jak myśliwy, tropiący swą zwierzynę. Moje łupy są jednak skromniejsze. Stare powalone drzewa, jeziora puste lub pełne rybackich sieci. Były też ślady przeszłości.
Uzmysłowiłem sobie, że moje dzieciństwo ma zapach jałowca. U mojej babci, która mieszka w lesie, jałowce budzą podziw zieleni i jagód. W Wielkanoc służą do chłosty, jesienią wkraczają do wędlin i nalewek. Zimą trafiają na gardzieli i brzuchów. Dzisiaj pierwszy raz od dziesięcioleci widziałem las usłany wielkimi jałowcami. I zacząłem odgrzebywać plastry dobrych chwil spędzonych w kaszubskich lasach.
Jutro będę jeszcze ich bliższy..
Jutro spotkam Piotera. Tak, Piotera. Bo tu nie ma Piotra, takie imię nie istnieje. Jest Pioter. 

36 komentarzy:

  1. Wyjechał znaczy jest wyjechany.. Wrócił znaczy jest wrócony. Albo nawrócony :) Ewentualnie przywrócony... Do rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Latarniku - razem z Przyjacielem przyjmujemy Cię w POCZET KASZEBÓW, jo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wpis, te wspomnienia, ta kraina, bogactwo rodzinnych tradycji, ważnych przekazów. Dobrze, że do nich wracasz :) "plastry dobrych chwil" podoba mi się to określenie. U mnie jest sporo zamieszania, kiedy sięgam do wspomnień z dzieciństwa to wydaje mi się, że np. wymieniam trzy różne osoby, a moja babcia poprawia mnie i okazuje się, że mówię o jednej.Przyjrzałam się temu bliżej, jeden sposób nazywania to ten ogólnonarodowy, drugi gwarowy, a trzeci..który sprawia mi problemy to nazywanie przez tworzenie własnych dziwnych skrótów. Zabawne, barwne, czasem irytujące, bo kaleczy według mnie gwarę. Ale nie mnie się nad tym dłużej zastanawiać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Paczulo - słuchaj babki. One są mądre. Doświadczone.

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany to znaczy, że mój dziadek ma w sobie krew Kaszebów:D - nigdy nie mówił inaczej na swego wnuka i prawnuka jak Pioter:)))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodka - Twój STARK (dziadek) to mądry CHŁOP (mężczyzna)

    :)!

    OdpowiedzUsuń
  7. A i ja tez mówię po kaszebsku, mówię: jestem wyjechana;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodka - uśmiech to potwierdzenie Twojego szaleństwa????


    :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. To potwierdzenie dobrych chwil, które tu zbieram, u Ciebie:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodka - kolekcjonuj, to DOBRE, wyjątkowe hobby...
    także dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czuję się przyjęty. Tylko proszę w imieniu Rybiookiej - bez tego "jo" :) Na Ziemi Dobrzyńskiej też się tego zwrotu używa, a M. go nie znosi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Latarniku - skoro u Niej lecą wulgaryzmy - ostre - chociaż lubię Strachy na lachy - to musi ścierpieć JO -

    a dla dziwaków:)) - JO tzn. TAK!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecież u mnie wulgaryzm zastapiony konikiem ;) a słownie Grabarz sie pastwi ;P

    Jako obca na tej ziemi nie moge tego JO scierpieć i tępie u dzieci te naleciałości !!

    i już . Cos ostatnio lubisz sie waszmość droczyć ze mną ;P

    OdpowiedzUsuń
  14. Rybio - wróciłaś :)))) dziękuję
    Ale Grabaż jest Grabaż, w końcu Go znam!!! i słucham od cycka:)))) od młodego

    Moniko bardzo Cię lubię i bardzo szanuję uprzedzenia, ale ja mam do JO słabość, wybacz!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Phi, u mnie tez mówi się jo:D Czasem sama tak mówię wspominając czasy młodości:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodka - a ja używam JO ze słodkością, kusi i łechcę moje wspomnienia (te dobre)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słodka - zakłopotany, nie znajduję WYtłumaczenia w swej łepetynie :) Buziaki (odważne)))))))))))))):)

    OdpowiedzUsuń
  18. też chciałam napisać, że odjechany, ale mnie uprzedzono!
    Holden ale Ty nie wiesz, ja Kaszebka z dziadka jestem, nawet mam kaszebskie nazwisko :) Tu gdzie mieszkam oryginalne, a tam nikt się nie dziwi!
    tylko wróć!

    OdpowiedzUsuń
  19. zazdroszczę Ci jutrzejszego dnia i dzisiejszego też - w Borach musi być cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  20. ...ale pachnąco i gwarno tu dzisiaj u Ciebie :):).....a ja nigdy nie byłam w Twoich kochanych stronach kaszebskich.....jako dziecko nauczyłam sie tylko hymnu.....o tej kłece i wole...:):)....zbieraj dobre chwile....zapisuj....ucz nimi Szymona....

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale ci służą te Kaszeby! Odpoczywaj :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Moni - :) nie będę strzelał co do nazwiska, ale Kaszebi mają swoje wspaniałe rody, WRÓCĘ, chyba..

    Emmo - nie zazdrość - tylko jedź:)

    Maju - piszesz pewnie o tzw. Alfabecie kaszubskim, a Szymon juz sporo słyszał o tej krainie i na pewno tu wróci

    OdpowiedzUsuń
  23. Margo - no oczywiście, że fajnie!:)

    Isle of Mine - służą, odpoczywam po trochu...

    Kopaczu - dziękuję, serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  24. czytam Ciebie po cichu już długo, podziwiam zdjęcia, lubię tu być, nic więcej nie mam do powiedzenia, a może tylko tyle, że Pioter jest też przy granicy białoruskiej:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Signe - bądź cicho i GŁOŚNO,

    DZIĘKUJĘ.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wyjechanamu - odpoczynku i udanego spotkania z Pioterem:)

    OdpowiedzUsuń
  27. to moze byc piekna podróz..niezazdroszczę, czekam na swoją. Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ha! przypomniałeś mi tym jałowcem moje mieszkanie na wsi przed wielu laty
    była tam piękna polana jałowcowa, przesadziłem jednago wielgachnego pod mój dom pamiętam ledwo go doniosłem , przyjął sie i rósł pieknie chyba przez 5 lat, nowi właściciele go jednak wycięli.....każdy ma swoją bajkę..
    pozdrawiam Holdenie
    rafał

    OdpowiedzUsuń
  29. ...owszem...Alfabet...:)...dla mnie to hymn Wasz jest jak nic...:):).....dobrych chwil z Pioterem.....moje wyjechanie też się zbliża.....jak dobrze pójdzie za 10 dni będę miała i ja swoje chwile wyjechane - odjechane...niecierpliwość mnie zżera...

    OdpowiedzUsuń
  30. Małgorzato - dziękuję, to był dobry dzień

    Allya - i taka była, aby także Twoja!

    Rafale - wspaniale, gdy te bajki są prawdziwe.

    Maju - poczekaj:) będzie dobrze. Zaplanuj (ale tylko trochę) ten wyjazd:)i jedź!

    OdpowiedzUsuń

statystyka