...a nigdy w życiu !!!!!!!!!!.......codziennie rano nowy początek...choćby o tej obudzonej snem trzeciej....jest początek......:)...i zrywasz się .....i i wstajesz na nogi........i dolecisz w końcu tam gdzie chcesz....choćby po pół milimetra dziennie....w końcu dolecisz....:)....
...Holden...nie zazdrość...tylko się zaraź.....spróbuj...to wcale nie takie trudne.....tylko cele malutkie i bliskie trzeba sobie stawiać....malutkimi kroczkami ziemię oblecisz dookoła ani się spostrzeżesz......
..co dzień od nowa........:)....
OdpowiedzUsuńdzień dobry :-)
OdpowiedzUsuńMaju - zawsze może być nie tylko koniec, zawsze może być początek...
OdpowiedzUsuńEmmo - witaj.
....mhm...ktoś powiedział kiedyś,że każdy koniec wlecze za sobą za rękę nowy początek......dobrych początków więc...:)....
OdpowiedzUsuńMaju - chyba przegapiłem ten pociąg, ten początek, nową szansę. PRZEGAPIŁEM, DO CHOLERY.
OdpowiedzUsuń...a nigdy w życiu !!!!!!!!!!.......codziennie rano nowy początek...choćby o tej obudzonej snem trzeciej....jest początek......:)...i zrywasz się .....i i wstajesz na nogi........i dolecisz w końcu tam gdzie chcesz....choćby po pół milimetra dziennie....w końcu dolecisz....:)....
OdpowiedzUsuńMaju - zazdroszczę entuzjazmu życia.
OdpowiedzUsuń...Holden...nie zazdrość...tylko się zaraź.....spróbuj...to wcale nie takie trudne.....tylko cele malutkie i bliskie trzeba sobie stawiać....malutkimi kroczkami ziemię oblecisz dookoła ani się spostrzeżesz......
OdpowiedzUsuń