niedziela, 15 listopada 2009

urodziny



…był obiad. Pyszny. Był tort. Kupiony. Był wyproszony spacer… (aż tak wcale nie musiałem skomleć). Były, są urodziny mojej byłej.
Jej komputer się zawiesza, tak samo jak pamięć o mnie, więc pofolguję sobie. Ona już nie czyta, ona słucha, mówi… zajęta przygotowaniem nowego mieszkania. I jest w tym dzielna, ale dla mnie oddzielna.
Skala naszych problemów w innych kolorach, na innych biegunach.
Prezent kosztował mnie niewiele złociszy, ale kilka godzin w tygodniu na niego poświęciłem. Portret. Niby grafika, niby obraz. Niby ona, niby nie ona. Od piątku chciałem go podrzeć na puzzle. Niech układa… Ale zostawiłem i naprawdę się podobało. Widziałem. Czułem.
Pierwsze od lat urodziny spędzone prawie normalnie. Prawie? Byłem gościem na kilka godzin, ale przestałem być tym złym gościem, tym mężem…
W nagrodę uprowadziłem Szymona, źrebaka prawdziwego. Stary koń został wspomnieniem odlanym w gipsie.
ja…

22 komentarze:

  1. ...chyba miłe były....pokazałbyś ten portret...:):)....może zdołacie się zaprzyjaźnić jednak....oby.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Maju - chciałem pokazać na szklarni, ale ona jest trochę przeciwna. Uszanuję TO. Zaprzyjaźniamy się. I wiemy, że było minęło... i jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...kibicuję waszej zgodzie....:)....pokaż mi na maila,ciekawa jestem Twojej techniki :).....nie opublikuję tylko usunę po obejrzeniu .....

    OdpowiedzUsuń
  4. Maju - ok, nigdzie adresu nie mogę odszukać... mój na szklarni:)
    zgoda, która zamyka, która otwiera

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja też chcę,ja też...
    Najlepiej wierzyć, że to pierwsze od pięciu lat. I przyjdą, dobre, następne.

    OdpowiedzUsuń
  6. A Słodka, a masz - wysłałem:))))
    wiara to czasami tylko i AŻ!

    OdpowiedzUsuń
  7. ...cudny prezent...zazdroszczę Jej :):)....wrzuciłam muzyke :)....dziękuję za sugestię....

    OdpowiedzUsuń
  8. obydwoje jesteście bardzo dzielni :-)
    troje, nie dwoje !

    OdpowiedzUsuń
  9. łał...jestem pod wrażeniem, normalnie, tak, z byłą? przecież nie musisz...chcesz?

    OdpowiedzUsuń
  10. :) to dobry czas Holden, dobry dla Was, mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  11. Maju - cała przyjemność po stronie mojej i (młynka - zobaczcie u Niej na stronie - dla niezorientowanych:)))

    Emmo - dzielni, rozdzielni, ale solenni w uczuciach :))))

    Beato - nie muszę. Ale jest normalnie, jest spokojnie...j:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Isle of Mine - jadę na nowych bateriach:))))) Tamte zalewały mnie żółcią....

    Margo - do dobry, inny (jakże) czas...Uściski

    OdpowiedzUsuń
  13. a zatem obchodziłeś urodziny razem z moim Mężem. z tym większą sympatią życzę więc tego, co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zielone buty:) - ja raczej chodziłem wokół, Ona obchodziła, no i Twój mąż:) niech się radują spełnieniem marzeń, pozdrawiam:) a teraz jadę na Kaszuby!

    OdpowiedzUsuń
  15. Do takich sytuacji potrzebna jest dobra wola obu stron. Chociaż motywacja może byc różna. Ale efekt w postaci dobrego kontaktu jest bezcenny.
    Wiesz co ? zazdroszczę Ci.
    Chciałabym mieć taki dobry kontakt, a nie spalać się we własnych próbach.

    Dobrego kaszebowania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bazylio - Kaszeby przywitały mnie serdecznie - a Twoje własne próby, to barbarzyństwo. Bo jak napisałaś - wola obu stron, OBU.
    Pozdrawiam, mocno.

    OdpowiedzUsuń
  17. ..znowu na Kaszuby?!!Takiemu to dobrze..:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pchełko - Kaszuby od podszewki, chociaż dzisiaj były Bory Tucholskie - Park Narodowy. Nie zazdrość!

    :)

    OdpowiedzUsuń

statystyka