środa, 4 listopada 2009

smaki



Śnieg z deszczem, groch z kapustą, ja i moja była.
Wszystko niby do siebie pasuję, ale tylko jedno jest smaczne.
Dobrze namoczony groch, składników kilka i kapusta… pychota
Spędziłem dzisiaj dwie godziny na gadaniu  z moją byłą. I? Boże, jak my się dogadujemy. Boże, jak my się nie rozumiemy! Ona jest już w innym świecie, ja sam nie wiem gdzie… jestem dla niej jak brat-łata. Kiedyś myślałem, że będzie to niemożliwe, a jednak po prawie czternastu latach staliśmy się dobrymi przyjaciółmi.
Ale na prośby o adres bloga byłem nieustępliwy… Nie!!! ­– Inni oglądają i czytają, ja też chcę – padł argument, który miał mnie złamać… Nieustępliwe obiecałem pokazywać więcej zdjęć, ale bezpośrednio. Marzą się jej moje ujęcia na ścianach nowego mieszkania. – Ma być Szymon, mają być maki, może coś jeszcze…- wyznaczyła zlecenie. ­
– A może akt? – chciałem doprecyzować to coś jeszcze. Zbyła mnie milczeniem, zakładając wałki na włosy…
Nici z aktu.
A za oknem śnieg z deszczem…

18 komentarzy:

  1. Taak.
    Inne światy i bycie przyjaciółmi.
    Jakie to wtedy łatwiejsze. Jakie to wtedy trudne .

    Groch z kapustą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. taaaaaaaaak, ładnie TO ujęłaś...


    łatwiejsze, trudne....

    OdpowiedzUsuń
  3. hej, to całkiem optymistyczny wpis, wiesz?

    a i w dodatku uwielbiam groch z kapustą...rany jakie to dobre :)

    tika

    OdpowiedzUsuń
  4. Tiko - ale wcale nie miało być pesymistycznie. A groch z kapustą - jak napisałem: pychota!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oy pozazdrościć ..dogadywania (powtarzam się?)
    P.S. U mnie też śnieg! ...byle jaki:(

    OdpowiedzUsuń
  6. ..wspaniała jest Przyjaźń nawet jeśli są to inne Światy :) a jedzonko powinno być smakowite :D
    pozdrawiam ciepło..

    OdpowiedzUsuń
  7. Akt z wałkami we włosach

    cudnie Holden, masz wyczucie, mogłeś jej plecy wymyć, może w wannie by się zgodziła, zawsze to piana przykrywa conieco :)

    a tak żarty na bok, nigdy nie jadłam grochu z kapustą :(

    OdpowiedzUsuń
  8. ...nie wiem jak się uchowałam....ale mam 53 lata i nie jadłam nigdy grochu z kapustą ..!!!....niebywałe...:):)....dobrze,że potraficie byc przyjaciółmi...to dużo trudniejsze jest niż miłość.....więc pielęgnujciem i niech trwa......i się rozwija.....a co do zdjęć....naucz Ją oglądać nie siebie...tylko FOTOGRAFIĘ....jak coś abstrakcyjnego...wtedy napewno polubi siebie na obrazach...i być może i aktów się dorobisz ...:)....

    OdpowiedzUsuń
  9. To milczenie może przynieść pozytywną odpowiedz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobre smaki, niech dalej tak dobrze smakują...
    A ten akt to może jednak niekoniecznie? ;-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Moni - nie zazdrość!!!! bo to wszystko z ogromnego bólu zrodzone:)

    AnSo - dwa światy, ale wcale takie dalekie (kalekie:))))

    Margo - wałki bywają erotyczne:)) a groch z kapustą??? można kupić w słoikach już gotowe, ale nie kupuj!!! :))) poczekaj jak sam Ci przygotuję:)))!

    OdpowiedzUsuń
  12. Maju - też nie wiem jak się uchowałaś, ale skoro masz tylko 5,3 latka, to jeszcze sporo przed sobą - kuchnie świata czekają :) a zdjęcia??? - to jak ze smakami - warto spróbować wszystkiego!

    Kopaczu - milczenie często przynosi niedopowiedzenia, a te lubię tylko w literaturze

    Isle of Mine - niekoniecznie?! OJ. Koniecznie!:))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Moni - a no prawda! Dziękuję. Wyjeżdżam, ale komputer biorę za sobą, UŚCISKI

    OdpowiedzUsuń
  14. to dobrze :)) udanego wyjazdu ... gdziekolwiek!

    OdpowiedzUsuń
  15. ....:):)....moje pięćdziesiąt trzy lata to powód do dumy nie do wstydu .....:)...powodzenia....we wszystkim....

    OdpowiedzUsuń
  16. Moni - gdziekolwiek jest pięknie inaczej:)

    Maju - mam nadzieję, że Cię nie uraziłem, chciałem miło zażartować. Ja nie pisałem o wstydzie, tylko radości! Jeżeli COŚ nie TAK - to wybacz - bywam nieporadny!
    :)

    OdpowiedzUsuń

statystyka