wtorek, 24 listopada 2009

bieg



Seriami obserwuję zachody i wschody słońca. Śpię niewiele, więc są one szalone. Chociaż punkt obserwacyjny nie zmienia się, widzę wciąż coś innego.
Ten widok mnie zniewala, bo jest niespodzianką. Podchodzę do statywu i strzelam seriami. Niby kicz, a mnie cieszy. To taka podpowiedź głuchego i niemego świata: - Wciąż żyjesz… wciąż.
Rozmawiałem z Szymonem o mojej możliwej wyprowadzce. Zresztą nie pierwszy raz.
­­­- To dlatego, że jesteś smutny? ­
- Tak, ale przy Tobie już mi lepiej!
- To biegniemy?
- Przez kałuże.
Dwóch dzieciaków.
Biegliśmy. Wciąż w tym samym kierunku. Przed siebie. Ku zachodom i wschodom. 

18 komentarzy:

  1. Czytam i milczę.
    Cieszę się, że znalazłeś siły by biec.

    Pozdrowienia ciepłe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zeruyo - przy Nim nie mogę stać, być obok, wyjętym, zajętym sobą. Wciąż TYLKO DLA NIEGO JESTEM!

    OdpowiedzUsuń
  3. bądź konsekwentny.wyprowadź się. Szymon zrozumie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam problemu, ale myślę, że Elfka ma rację...Ty też wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. zaglądam i podczytuję często, i prawdę mówiąc podziwiam, jak w tym wszystkim jesteś,
    a dziś odwinęłam Twój blog do początku, bo nie wiem, jak się zaczyna opisywać ważne historie...
    i tu Ci dziękuję, zaczyna się jak się stoi, od tego właśnie miejsca, gdzie się jest,
    pozdrawiam Cię, to jest dla mnie blog o skądś się biorącej sile i pięknie

    OdpowiedzUsuń
  6. Beato - problem wciąż ten sam. ŻYCIE.

    Signe - byłem u Ciebie i jakoś nieporadnie dziękuję. A Ty żyj, pragnij, odkrywaj.

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze, że się pokazałeś, bo już się martwiłam!
    ale jesteś :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny wpis "drogi". Pozdrawiam obu biegaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natura nie zna kiczu.
    A ja niezmiennie trzymam kciuki za dobre drogi i kierunki i za taki bieg bez myślenia o tym po co, dlaczego i w jakim celu.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  10. o i to lubię... byle nie zakłócać dialogów, będzie gut!

    OdpowiedzUsuń
  11. Emmo - nie martw się. wystarczy, że ja się martwię.

    Moni - ... chyba...

    Kopaczu - dziękujemy lekko zdyszani.

    Isle of Mine - no tak podobno ważna jest droga, a nie cel...

    Margo - czy będzie gut, tego nie wie nikt. Będzie????

    OdpowiedzUsuń
  12. Bo słońce to życie... ono nam mówi "wstań i żyj !". Trzymam kciuki za przeprowadzkę, za zmiany ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ...nie ma kiczu w tym co robisz....bo wszystko jest prawdziwe......biegnij więc w słońce...jak Dedal..nie jak Ikar....i buduj NOWE...w swoim życiu..nieważne gdzie....POWODZENIA.......

    OdpowiedzUsuń
  14. MKŚwiecie - tylko jak plany urzeczywistnić??? Dziękuję.

    Maju - !!! oby, aby...kiedy?

    OdpowiedzUsuń

statystyka