wypada z pociągu Jacek
czeka Małgorzata
nie miesiączkuje od pięciu tygodniu
powiedzieć?
To on, na pewno on?
Anna, Monika, Ewa
wypiły siedem piw
dwie wódki
jedno wino
trzy godziny
Mama Ewy zmarła wczoraj
w piętnaście sekund
wylew
Tomasz
bawi się pękiem kluczy
drugi uwiera go w kieszeni
zabawa z kochanką wymaga
gry wstępnej
żona w delegacji
Mariusz z Grażyną
mają wspólnie sześcioro dzieci
matematyka alimentów
pozwala im na siódme
zostały trzy tygodnie
do udzielenia kredytu hipotecznego
muszą zwiększyć metraż
jestem jeszcze ja
robotnik Boga
w ukryciu
robię im zdjęcia
piękne zdjęcia... dodam;)
OdpowiedzUsuńMiłego po świętach!
podsłuchane w pociągu? wymyślone jako podpisy do zdjęć? zresztą i tak nieważne, historie ludzi, prawdziwe czy wymyślone są zawsze fascynujące
OdpowiedzUsuńahhh słowa piękne a te historie przerażające ale jakże prawdziwe..:(( czy wszyscy już powariowali i zapomnieli o miłości pięknej,wzniosłej i uczciwej?? eh to chyba tylko ja taka głupia jestem w złudzenia ubrana na dodatek z kosmosu...ehhh...
OdpowiedzUsuńjesteś w zbiorze miłości robotniku Boga :)
OdpowiedzUsuńIdo - dziękuję, podwójnie.
OdpowiedzUsuńUliszko - historie miłosne... po prostu... gorzkie
marArt - powariowali? nie, zapomnieli, zbłądzili - ale jest taki wiatr co nozdrza mężczyzny...
...jest...taki deszcz co wargi kobiety...
(słucham właśnie Jopek:))))
Jus - chyba wyleciałem poza nawias..., chyba
'chyba' nie pływa w rzece pewności :) jestem spokojna
OdpowiedzUsuńLubię gubić się pomiędzy Twymi nastrojami...
OdpowiedzUsuńJus - spokój - stan mi obcy... chwilowy... rzadki...odświętny...
OdpowiedzUsuńSłodka - :))) a ja zagubiony Całusa PRAWDZIWEGO Tobie podsyłam:)))
socjologicznie ciekawe...rozwiniesz?
OdpowiedzUsuńBeato - samo się rozwinie... SAMO...
OdpowiedzUsuńTak wiele stanów ludzie nazywają Miłością.
OdpowiedzUsuńNo tak, co Ona temu winna...
tak. odcienie miłości. każdy kocha tak, jak potrafi. nie nam oceniać kto lepiej, kto gorzej :-)
OdpowiedzUsuńWiesz... to przerażające jest. Ta małostkowość. A może jej brak?
OdpowiedzUsuńzapytam podobnie do Uliszki - to spostrzeżenia pociągowe? wow!
OdpowiedzUsuńIw - stany zjednoczonych uczuć:)))
OdpowiedzUsuńEmmo - a gdy ktoś JUŻ nie potrafi?
Nivejko - mnie nie przeraża. jestem tylko obserwatorem.
Moni - coś w TYM rodzaju:))))
to je pięknie ubrałeś w słowa
OdpowiedzUsuńszkoda, że ja tak nie potrafię, bo przez te trzy lata jeżdźenia (autobusem zakładowym - nie pociągiem) mogło powstać trochę .... raczej komedyjek ... tragikomedyjek:)
ściskam!
Bardzo ładny tekst, bardzo! Oniryczny, na krawędzi drzemki jakby.
OdpowiedzUsuńPrzykre, ale prawdziwe. Jak wiele rzeczy potrafimy przykryć pokrywką "miłość" nie znając chyba do końca jej znaczenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
..coraz piękniej........
OdpowiedzUsuńpatrząc/słuchając ludzi, czasem nie wiem, co to znaczy prawdziwa miłość. w takich momentach wszystko może się nią okazać, nawet coś, co absolutnie do miłości nie pasuje... a potem przypominam sobie, co sama mam i to jest właśnie to:)
OdpowiedzUsuń"nigdy nie wiemy jakie są piekła i nieba ludzi spotkanych na ulicy" (ani w pociągu)kto to powiedział?
OdpowiedzUsuńMoni - kocham słowa, między nimi jest WSZYSTKO!
OdpowiedzUsuńDoro - dziękuję, polecam się na przyszłość:)))
Gosiu - kiedyś dla mnie słowa "kocham Cię" były powszechne, dzisiaj wiem i rozumiem tylko swoją miłość do dzieci, Ma. brata, przyjaciela.
Maju - pięknie, że Jesteś, dziękuję.
lelevina - nie martw się ja też nie wiem, (chyba),:)
????
Renato - nie będę się mądrzył i wyznam, że nie wiem!:( :)))) uściski
Ja pierdole. Życie jest stareńki jakąś popłuczyną marzeń. Wszyscy chcą się tylko ruchać i ruchać. Opisałeś to w mistrzowskim skrótowcu, który skrócił mnie o głowę.
OdpowiedzUsuńp.s. "zabawa z kochanką wymaga gry wstępnej -
żona w delegacji" - puenta życia. Potrafisz odrzeć człowieka z odrobiny wiary, choć przecież ty tylko opisujesz. Idę się pociąć...
Bareya - proponuję: wiersze Lipskiej, kąpiel, sex:)))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńPierdole. Uzmysłowiłeś mi jak to wszystko chujowe jest. Tylko gdzie ja załatwię tabletki na wieczny sen?
OdpowiedzUsuńWSZYSTKO?!
OdpowiedzUsuńMoni - nigdy nie jest wszystko, ale czasami lepiej zasnąć:)))))
OdpowiedzUsuńale jak tu zasnąć Holden, kiedy szukać trzeba .... szukać tego wszystkiego, pomiędzy szczęściem, bólem, ciążą a jej brakiem, dzieckiem i kochanką, między domem a pracą, tamtym czasem i tym, 'międzyczasem' .... jak spać?
OdpowiedzUsuńbuziole Holden!