sobota, 24 kwietnia 2010

CZAS

Kaszuby. Moja ostoja. Stanica myśli. Ciepło za oknem i w serduchu. Szaleństwo wiosny. Stasiu, przyjaciel wrogo patrzy na mnie tylko wtedy, gdy narzekam i złorzeczę.
Stasiu ma TU wielu przyjaciół. Podkradam ICH i wypożyczam. Traktuję ich jak opatrunek na moje poranienia. Dzisiaj lekarstwem była obecność Małgosi i jej córki Julki.
Dwie kobiety, które zmartwiły się skąpstwem złodziei i uradowały dobrym sercem innych. Skromny efekt tych smutków i radości powyżej.
Spędziliśmy czas chichocząc, skacząc, pełzając i wlokąc się z miejsca na miejsce. Las, rzeka, most, tory, bory.
Stasiu był asystentem. Małomównym, ale kreatywnym.
Jego wyobraźnia rano nas poróżniła. Jakoś niepotrzebnie rozmawialiśmy o samolotach, niebie i naszych sąsiadach. Potrzebnie jednak nasz dyskurs przerwały dziewczyny. Uspokoiły nasze pobłądzenie.
Czas goni i goi. Czas na Kaszubach ma inny rytm. Mój ulubiony. To tutaj odnajduję spokój i dojrzewam do bycia cierpliwym. 

16 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. ...uściski i buziaki dla Was obu......i doibrze,że nie we wszystkim się zgadzacie...:):)...
    Majka

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja siostra ma twarz czarodziejki. Takie oczy przenikają człowieka na wskroś....
    a Julcia ma w oczach cały świat :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ładna mama...W Twoich wpisach stamtąd widać spokój....

    OdpowiedzUsuń
  5. <Moi Drodzy, WSPANIAŁE KOBIETY - JAK dobrze, że jesteście..................

    OdpowiedzUsuń
  6. Mota - nie mam siostry, ale adoptuję:))) Gosia jest ZA

    OdpowiedzUsuń
  7. ..naładuj na maxa akumulatory...:):)....

    OdpowiedzUsuń
  8. Każdy ma swoje Kaszuby, albo chciałby je mieć, jeśli dotąd ich nie znalazł, nie odkrył :-)

    Moje Kaszuby sa tak daleko, że nie da się wyskoczyć na weekend i naładować baterie...

    Piękna pogoda dzisiaj, nieprawdaż? ;)

    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  9. z tą cierpliwością to mi zaimponowałeś!
    a dziewczyny pierwsza klasa :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty Kaszubie, Ty..prawie jak swój!!!! Pozdrawiam prawie z Kaszub :))

    OdpowiedzUsuń
  11. ojej, ja to zawsze muszę coś wypalić. Albo pomylę męża z niemężem, albo siostrę z niesiostrą.....przepraszam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też mam takie jedno miejsca, gdzie odpoczywam, ładuję akumulatory i dojrzewam do rzeczy wielkich i pięknych :), albo chociaż małych ale pięknych!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mota :) wszystko OK:))) jest dobrze, niech będzie siostra:)

    Iw - każdy powinien mieć takie miejsce, uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń

statystyka