wtorek, 6 kwietnia 2010

miłości



wypada z pociągu Jacek
czeka Małgorzata
nie miesiączkuje od pięciu tygodniu
powiedzieć?
To on, na pewno on?

Anna, Monika, Ewa
wypiły siedem piw
dwie wódki
jedno wino
trzy godziny
Mama Ewy zmarła wczoraj
w piętnaście sekund
wylew

Tomasz
bawi się pękiem kluczy
drugi uwiera go w kieszeni
zabawa z kochanką wymaga
gry wstępnej
żona w delegacji

Mariusz z Grażyną
mają wspólnie sześcioro dzieci
matematyka alimentów
pozwala im na siódme
zostały trzy tygodnie
do udzielenia kredytu hipotecznego
muszą zwiększyć metraż

jestem jeszcze ja
robotnik Boga
w ukryciu
robię im zdjęcia



28 komentarzy:

  1. piękne zdjęcia... dodam;)
    Miłego po świętach!

    OdpowiedzUsuń
  2. podsłuchane w pociągu? wymyślone jako podpisy do zdjęć? zresztą i tak nieważne, historie ludzi, prawdziwe czy wymyślone są zawsze fascynujące

    OdpowiedzUsuń
  3. ahhh słowa piękne a te historie przerażające ale jakże prawdziwe..:(( czy wszyscy już powariowali i zapomnieli o miłości pięknej,wzniosłej i uczciwej?? eh to chyba tylko ja taka głupia jestem w złudzenia ubrana na dodatek z kosmosu...ehhh...

    OdpowiedzUsuń
  4. jesteś w zbiorze miłości robotniku Boga :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ido - dziękuję, podwójnie.

    Uliszko - historie miłosne... po prostu... gorzkie

    marArt - powariowali? nie, zapomnieli, zbłądzili - ale jest taki wiatr co nozdrza mężczyzny...
    ...jest...taki deszcz co wargi kobiety...
    (słucham właśnie Jopek:))))

    Jus - chyba wyleciałem poza nawias..., chyba

    OdpowiedzUsuń
  6. 'chyba' nie pływa w rzece pewności :) jestem spokojna

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię gubić się pomiędzy Twymi nastrojami...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jus - spokój - stan mi obcy... chwilowy... rzadki...odświętny...

    Słodka - :))) a ja zagubiony Całusa PRAWDZIWEGO Tobie podsyłam:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak wiele stanów ludzie nazywają Miłością.
    No tak, co Ona temu winna...

    OdpowiedzUsuń
  10. tak. odcienie miłości. każdy kocha tak, jak potrafi. nie nam oceniać kto lepiej, kto gorzej :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz... to przerażające jest. Ta małostkowość. A może jej brak?

    OdpowiedzUsuń
  12. zapytam podobnie do Uliszki - to spostrzeżenia pociągowe? wow!

    OdpowiedzUsuń
  13. Iw - stany zjednoczonych uczuć:)))

    Emmo - a gdy ktoś JUŻ nie potrafi?

    Nivejko - mnie nie przeraża. jestem tylko obserwatorem.

    Moni - coś w TYM rodzaju:))))

    OdpowiedzUsuń
  14. to je pięknie ubrałeś w słowa
    szkoda, że ja tak nie potrafię, bo przez te trzy lata jeżdźenia (autobusem zakładowym - nie pociągiem) mogło powstać trochę .... raczej komedyjek ... tragikomedyjek:)
    ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładny tekst, bardzo! Oniryczny, na krawędzi drzemki jakby.

    OdpowiedzUsuń
  16. Przykre, ale prawdziwe. Jak wiele rzeczy potrafimy przykryć pokrywką "miłość" nie znając chyba do końca jej znaczenia.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. patrząc/słuchając ludzi, czasem nie wiem, co to znaczy prawdziwa miłość. w takich momentach wszystko może się nią okazać, nawet coś, co absolutnie do miłości nie pasuje... a potem przypominam sobie, co sama mam i to jest właśnie to:)

    OdpowiedzUsuń
  18. "nigdy nie wiemy jakie są piekła i nieba ludzi spotkanych na ulicy" (ani w pociągu)kto to powiedział?

    OdpowiedzUsuń
  19. Moni - kocham słowa, między nimi jest WSZYSTKO!

    Doro - dziękuję, polecam się na przyszłość:)))

    Gosiu - kiedyś dla mnie słowa "kocham Cię" były powszechne, dzisiaj wiem i rozumiem tylko swoją miłość do dzieci, Ma. brata, przyjaciela.

    Maju - pięknie, że Jesteś, dziękuję.

    lelevina - nie martw się ja też nie wiem, (chyba),:)
    ????

    Renato - nie będę się mądrzył i wyznam, że nie wiem!:( :)))) uściski

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja pierdole. Życie jest stareńki jakąś popłuczyną marzeń. Wszyscy chcą się tylko ruchać i ruchać. Opisałeś to w mistrzowskim skrótowcu, który skrócił mnie o głowę.
    p.s. "zabawa z kochanką wymaga gry wstępnej -
    żona w delegacji" - puenta życia. Potrafisz odrzeć człowieka z odrobiny wiary, choć przecież ty tylko opisujesz. Idę się pociąć...

    OdpowiedzUsuń
  21. Bareya - proponuję: wiersze Lipskiej, kąpiel, sex:)))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  22. Pierdole. Uzmysłowiłeś mi jak to wszystko chujowe jest. Tylko gdzie ja załatwię tabletki na wieczny sen?

    OdpowiedzUsuń
  23. Moni - nigdy nie jest wszystko, ale czasami lepiej zasnąć:)))))

    OdpowiedzUsuń
  24. ale jak tu zasnąć Holden, kiedy szukać trzeba .... szukać tego wszystkiego, pomiędzy szczęściem, bólem, ciążą a jej brakiem, dzieckiem i kochanką, między domem a pracą, tamtym czasem i tym, 'międzyczasem' .... jak spać?
    buziole Holden!

    OdpowiedzUsuń

statystyka