moje miasto z deszczu wyżęte
Moje serce ze światła poczęte mówi zwolnij, nie pędź. Przekuwa, namawia na sen, odpoczynek. Nic.
Od kilku dni żadnego spokoju. Dużo papierosów, wina, wódki, spotkań, pisania z przerwami na zdjęcia. Kiedy moi bohaterowie idą spać, chwytam za aparat. Gdy do nich wracam nie poddają się puencie, chcą być ze sobą. Sami. Wsiadam, więc w tramwaj i wędruję obserwując i podsłuchując. Gotowe dialogi odsączam z brudu przymiotników.
Piszę dla zabicia wątpliwości i z roztargnienia. Gdybym był pewien, byłbym skończony. Ciągłe pytania budzą we mnie demony, ale i aniołów sporo. Walczą ze sobą na kolejnych stronach powstającej książki.
Odkładam dłubaninę na bok. Szymon spóźniony, ma. w porę na kolejną dawkę ratowania życia. Mieszkanie ożyło.
Fikcja, zamknięta na twardym dysku, żąda szybkiego zapisania.
....do tego ożywionego zgiełku ja moją tęczę dokładam....buziaki dla Szymona...pozdrowienia dla Ma...serdeczności dla Ciebie....
OdpowiedzUsuńMaju - krzyczy - ucałuj, ma dopowiada - uściskaj... Czujesz?:)
OdpowiedzUsuń...mmmmmmmmmmmmmmmhmmmmmmm.....:):)....
OdpowiedzUsuńtylko napisz to dobrze i aby zbyt smutno nie było, proszę.
OdpowiedzUsuńmagi.
Ja tak OT
OdpowiedzUsuńco z margo ?
Wczoraj w moim mieście była Maria Peszek ;) , ale nie mogłam pójść na koncert. To tak a'propos Twojego wstępu. ;)
OdpowiedzUsuńAnonimowy - smutno przegrywać też potrafi...
OdpowiedzUsuńRybiooka - Margo??? Pytanie zaskakujące, ale nie wiem o co pytasz i co mam Ci odpowiedzieć.
Matyldo - miałem od Marii uprzedzenia, ale od trzech dni towarzyszy mi wciąż
OdpowiedzUsuń..Margo na wojażach na Wyspach gdzieś tam...:):)....
OdpowiedzUsuńDobrze że piszesz...że potrafisz, przelać na twardy dysk to co zobczysz, usłyszysz, poczujesz...
OdpowiedzUsuńNivejko - nie wiem, czy potrafię - próbuję... a twardy dysk jeszcze TO przyjmuję
OdpowiedzUsuńOj nosi nas wielu, nosi ostatnio... może i pełnia ma coś do tego;-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tym: człowiek pewny byłby skończony. na szczęście tacy są bardzo nieliczni.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta zabawa światłem na zdjęciu!
Masz piękny twórczy okres, jak widzę.
OdpowiedzUsuńA ja też się cieszę, że już jestem już wyżęta - ale z zupełnie innych powodów! :)
Pozdrawiam!
Holdenie -
OdpowiedzUsuńdlaczego to wszystko takie trudne? Wiem, wielu odpowiedzi nie ma...
Pozdrawiam.
N.
Ważne by w tunelu zobaczyć światło , i byle nie był to pociąg ( ani tramwaj).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jestem ciekawa tej książki. Bardzo.
OdpowiedzUsuńZachwycam się zdjęciem znów - malarskie.
OdpowiedzUsuńTekstem się zacznę zachwycać gdy dasz przeczytać :))
Uliszko - są nas całe rzesze :))))
OdpowiedzUsuńEmmo - ostatni prze trzy dni bawiłem się w ciemnościach - ale wyszło światło:)
iw - ma okres okresów:))))
Anonimowa N. - nie wiem, ale chyba bym chciał się dowiedzieć...
Babski śiwat - ale ja bywam raczej w środku, a nie na torach...
Małgorzato - to podobnie jak ja:))))
Zeruyo - znów?:) dziękuję, no może dam:))) cmok
Nooo ja myślę !
OdpowiedzUsuń;)