Szymon w roli asystenta. Kroił, obierał, mieszał, wybierał. Jedliśmy w trójkę. On, ma, ja.
Szymon w roli reżysera. Poprawiał, wybierał, maskował, szukał, podpowiadał. Zdjęcia strzelałem ja. Wolnymi seriami. Z uczuciem, ale bez zbędnego patosu.
Ma. zadowolona. Godziła się niemal na wszystko. Gorzej, że polubiła programy do obróbki i marudzi i wskazuje, co zdjąć, co zostawić, co dodać… Tracę cierpliwość, ale zaciskam zęby. Robię swoje. Ani mi się śni ją poprawiać. Wygląda pięknie. Także zakryta liśćmi, brzozą, suszem czy z papryką w zębach…
Szymon w roli syna. Domaga się czułości, nie zdjęć, nie kolejnej porcji strawy, wymyślonej z niczego. Przedstawia swój plan. Mam się dostosować, gdy znudzi nam się pisanie. On o magii, ja o własnym dojrzewaniu.
Taka sobota.
...cudna sobota.....ciepło aż bucha ze słów.....dobrze,że poprosiłeś Ma o pozowanie.....:):)....serdeczności Wam przesyłam....
OdpowiedzUsuńjaka piękna !
OdpowiedzUsuńMaju - dziękujemy i buchamy i odpoczywamy i pozdrawiamy:):)
OdpowiedzUsuńEmmo - !!!
..jest PIĘKNA.....pokaż mi więcej .....proszę.....
OdpowiedzUsuńSyn o magii, Ty o dojrzewaniu? :) ładnie i ciekawie brzmi.
OdpowiedzUsuńA zdjęcia też bym nie poprawiała!!
Pozdrawiam i życzę jeszcze milszej niedzieli ;p
Maju - za kilka dni:))))))))
OdpowiedzUsuńMała Mi - dziękuję - już dojrzewa w NAS:)
Coś pięknego taka współpraca:) oby tak dalej! ściskam:)
OdpowiedzUsuńJaka cudna sobota. Jaka cudna Ona. Jaki syn!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
i widać zadowlenie na twarzy..a nawet chęć pozowania...i "oko" umalowane...:))) piękne chwile potrafią zostać w nas na całe życie.. pozdrowienia..dla Pani Ma..serdeczności
OdpowiedzUsuńSerami i seriami;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się, że potrafisz zacisnąć zęby-każda kobieta chce wyglądać jak najpiękniej:)))
Nivejko - Taka sobota, inna od wielu, które... zapomniałem... :)
OdpowiedzUsuńPchełko - dziękujemy, to prawda POTRAFIĄ jeżeli My POTRAFIMY:)
Słodka :)))) Och TY!!! (dziękuję - poprawiłem:))) i zacisnąłem zęby:)))))))))))
Moni - współpraca, która rodzi i pobudza, która dodaje siły i daje KOPA:))) Dla Niego i z Nim Zawsze - razem możemy odbudować i zbudować (prawie) wszystko.
OdpowiedzUsuńA tu taki jeden, w Warszawie, cieszy się do monitora jak głupi do sera i aż łatwiej pisze mu się pracę dyplomową, zwaną magisterką.
OdpowiedzUsuńlubię jak tutaj cosmo1 zagląda
OdpowiedzUsuńczyli jesteście w komplecie :-)
Cosmo - cieszynka?! do pisania, marsz:) (Maja, mam nadzieję pilnuje Cię:))))))))
OdpowiedzUsuńEmmo - ON do kompletu pasuje jak ul-ał:)
świetne...nic więcej. pozdrawiam- Marcin
OdpowiedzUsuń:) jest dobrze :)
OdpowiedzUsuńNiezapomniane chwile:-)
OdpowiedzUsuńMa wygląda naprawdę pięknie :))
OdpowiedzUsuńMuy buena foto,exelente.
OdpowiedzUsuńJuane
cinek-marcinek - nic tylko - podziękować:)
OdpowiedzUsuńMargo - jest normalnie, bardzo!
Ida - ja jeszcze pamiętam:)))))))
Iw - chyba Jej o tym powiem!!!!!, dziękuję
Juane - Hola, gracias, este es mi mamá ...