W kącikach ust resztki czekolady, gorącej, soczystej i słodkiej jak Majka.
Jesteśmy tutaj z Szymonem od wczoraj i wyrok jutrzejszego wyjazdu uznajemy za niesprawiedliwy i gorzki, cierpki…
Nie tylko czekolada w „Nowej Prowincji”, ale każda minuta od przyjazdu smakuje:
Próbki malin w herbacie, winogron w Maladze i każde słowo, i każde spojrzenie Majki daje nam poczucie bezpieczeństwa i wolności. Raj utracony,
Tak dawno nigdzie nie byłem, tak dawno NIKT nie dał nam tyle ciepła.
Wokół śnieg, bażanty, sikorki, sójki, zabłąkany kot, szpetnie-piękne kapliczki. Świat wymarzony.
Coś co zaczęło się na klawiaturze ma swój dalszy ciąg w oddechach, spojrzeniach, słowach, niedopowiedzeniach. Wszystko tutaj jest po kolei, wszystko ma swój porządek. Mógłbym tu zostać, być, trwać.
Mógłbym podpatrywać Majkę, gdy robi zdjęcia, grafiki, czyta herbatę. TAK! Gdybyście widzieli jak ona ją pije. Sączy i czyta swoje nadzieje, tęsknoty. Ogrzewa pomysły serca i duszy. Gdy robiłem Jej zdjęcia czułem się jak złodziej.
Który ukradł chwilę tylko dla siebie, spokojną niewinną, osobistą.
Ciepłe pozdrowienia dla Waszej trójki:-)
OdpowiedzUsuńUściskaj Maję, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńMiłego i dobrego!
ZAZDROSZCZE!!!!!!!! TEZ BYM UKRADLA!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne słowa, piękne spotkanie, piękni ludzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was wszystkich ciepło;)
Choć jedna osoba jest dzisiaj w dobrym humorze...
OdpowiedzUsuń;(
Mi z rąk wszystko leci, świat omija mnie wielkim łukiem, zapadam się w siebie. Zazdroszczę Ci tego samopoczucia.
Ciepło, cieplutko, najcieplej...wspaniale jest być z osobą nam serdeczną :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGorące pozdrowienia dla Was i niech dzisiaj trwa jak najdłużej!!!
OdpowiedzUsuń..ech........................:):)...dziękuję za radość jaką do mnie przywieźliście...mam nadzieję ,że choć odrobina zostanie ,gdy już wrócicie do siebie...:):)....
OdpowiedzUsuńczasem tak niewiele potrzeba aby się zrobiło ciepło... ;)
OdpowiedzUsuńSamych ciepłych chwil. Gorąca herbata z malinami akurat na mróz :).
OdpowiedzUsuńpiękne spotkanie :-)
OdpowiedzUsuńzaczynę się chyba przekonywać do znajomości internetowych, choć pewnie mi tak łatwo nie pójdzie...
Uściski :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jest dobrze!!
Dzięki temu co napisałeś, czuję jakbym ją znała...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Wspaniale budujesz nastrój, gdy piszesz. Przyjemnie czytać.
OdpowiedzUsuńMoje Drogie Panie - zimno za oknem (jak cholera:))), ale Tutaj ciepło i od Majki i od Was, pozdrawiamy, godziny do odjazdu niech stoją w miejscu, a gdy coś je ruszy niech da nam udaną podróż z pustym przedziałem - na lekturę, pogaduchy, lekturę, spokój:) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńnapisz jak droga:)
OdpowiedzUsuńElfka - droga zła i okrutnie długa, ale co tam, ważne, że było WSPANIALE:), BYŁO...
OdpowiedzUsuń