...cudna fotografia....cały świat przed Nim stoi otworem...na wyciągnięcie ręki....bierz przykład z niego...Twój syn niech Ci drogę pokaże.....zburz te mury .....
3 godziny zajęło mi czytanie kawałka Twojego życia i myśli jakie przelałeś... Miałem robić zupełnie co innego, ale nie mogłem się oderwać. Mam wrażenie, że mogę Cię zrozumieć. Otarłem/ocieram się o podobne sytuacje... podobne myśli... odczucia... strachy... złości i radości.
Kiedyś przeczytałem, że kiedy padniesz - najważniejsze, by się podnieść - choćby i na kolana - z kolan ponoć łatwiej się wstaje.
Życzę Ci o jedno powstanie więcej od wszystkich upadków. Jak będziesz planował jakąś sesję w Lesznie - daj znać. GG: 3651625 Powiem Ci, jak sobie poradzić z takimi jak pan M.
...cudna fotografia....cały świat przed Nim stoi otworem...na wyciągnięcie ręki....bierz przykład z niego...Twój syn niech Ci drogę pokaże.....zburz te mury .....
OdpowiedzUsuń.. czasami lepiej nic nie pisac.
OdpowiedzUsuńA "te mury" to .. tchórzostwo, bo najbezpieczniej schowac sie do mysiej dziury, prawda Holden ?
Czyli będzie odwet... hmm.....
OdpowiedzUsuńA może lepiej omlet? ;)
OdpowiedzUsuńMaju - staram się (brać przykład)
OdpowiedzUsuńSylvik - gdy się nie wie o co chodzi i jak bardzo boli, najłatwiej nazwać to tchórzostwem.
MURO - będzie CISZA.
...Holden????......
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem (i księdza Tischnera również) sama otoczyłam się murem - nie wiem jednak czy to dobry pomysł?;/
OdpowiedzUsuńkażde zaszczute zwierzątko próbuje się chować. to normalny, zdrowy odruch. ale na odwet bym nie traciła energii ;-)
OdpowiedzUsuńNie straszę, przytulam - rozwal mur!
OdpowiedzUsuńNie muszę wiedzieć .. bo mój komentarz jest do cytatu Tischnera a nie do Ciebie.
OdpowiedzUsuńAle co tam ja .. pocieszą Cie inne dziennikowiczki ;D
Ostatnio staram się nie nadużywać słów.
OdpowiedzUsuńCzytam.
Myśli ciepłe.
ojej... odwet? Lepiej nie...
OdpowiedzUsuńto pomilczę tu z Tobą...
OdpowiedzUsuńSzukaj w sobie harmonii... :)
OdpowiedzUsuńNie czuję się adresatem odwetu :)
OdpowiedzUsuńJestem za Margo, poszukaj harmonii.
3 godziny zajęło mi czytanie kawałka Twojego życia i myśli jakie przelałeś...
OdpowiedzUsuńMiałem robić zupełnie co innego, ale nie mogłem się oderwać.
Mam wrażenie, że mogę Cię zrozumieć. Otarłem/ocieram się o podobne sytuacje... podobne myśli... odczucia... strachy... złości i radości.
Kiedyś przeczytałem, że kiedy padniesz - najważniejsze, by się podnieść - choćby i na kolana - z kolan ponoć łatwiej się wstaje.
Życzę Ci o jedno powstanie więcej od wszystkich upadków.
Jak będziesz planował jakąś sesję w Lesznie - daj znać. GG: 3651625
Powiem Ci, jak sobie poradzić z takimi jak pan M.
Alfx - dziękuję za lekturę, dziękuję za WSPARCIE.
OdpowiedzUsuńNie ma problema! Serdeczności! :)
OdpowiedzUsuń