wtorek, 4 maja 2010

właściwy czas

dreszcze
jeszcze
zrobiłam herbaty
kupiłam wino
czekałem w wannie
samowyzwalaczem
akt rozpaczy
potem akt pożądania
akt złości i twojej podłości
mokra poczęłam ślady
szyba
lustro
wszędzie łzy mojego ciała
nożem do pieczywa
napoczęłam wieczerzę
winogrona krwi tamowałam
ciszą

gdybyś zapukał do drzwi
splunęłabym ci w twarz
nie jesteś mi już potrzebny
sama się posprzątam 

15 komentarzy:

  1. uwielbiam jak piszesz w tej formie.
    wlasciwy czas?-swiadomie niby jest ale podswiadomie zaprzeczam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami SLOWA mnie .. przerazają, nawet jeśli powstają z zagubienia.

    Holden .. milo przeczytac, że jestes do dyspozycji ;)

    :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. Drogie Panie - słowa są prawdziwe w duszy kobiet, które skrzywdziłem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Holdenie -
    choć kiedyś pisałam, ale pewnie już nie pamiętasz. No ale wiedz... bardzo Ci kibicuję i życzę... chyba sam najlepiej wiesz, czego chcesz. No i właśnie tego życzę:)
    Serdeczności
    N.

    OdpowiedzUsuń
  5. do mnie najmocniej przemówił obraz - męska koszula... kiedyś pisałam o niej, ale już nawet nie pamiętam co ;-)

    serdeczności, Holden

    OdpowiedzUsuń
  6. ...Holden......sama się posprzątam.......zabrzmiało.....!!!....

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem nie wiem co powiedzieć.
    Milczę więc i przytulam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ech... Holden! Nie znęcaj się tak! nad sobą...

    OdpowiedzUsuń
  9. Moi Drodzy - jak na szaleńca przystało piszę wiersze, a poezja częściej rodzi się z bólu niż z fajerwerków próżności.
    Przytulony i pobudzony mówię: Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrego dnia
    milczę, bo wzruszeń nie przeleję ... do posprzątania siebie słucham "pour que tu m'aimes encore"

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda mi to na tekst piosenki Kasi Kowalskiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wdzięcznie się układają do Ciebie te słowa... choc mocne i bolesne.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bez cierpienia nie ma poezji, to fakt :)
    Od kiedy jest mi dobrze, nie mam jakoś pomysłu na wiersze.
    A może stan spokoju i radości po prostu nie sprzyja twórczości?

    OdpowiedzUsuń
  14. :) nie słucham Kasi Kowalskiej, ale pewnie powinienem, cierpię w dużej mierzę z wyboru, na własne życzenie, a więc gdzie jest spełnienie?

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny wiersz
    pozdrawiam
    R

    OdpowiedzUsuń

statystyka