czwartek, 11 czerwca 2009

moja PROCESJA


…gdy wychodziłem, przekręcając klucz w zamku drzwi, nie miałem pojęcia jaki to będzie dzień – po co będzie ten dzień? Zadzwoniłem do Sz. Mój Syn miał „swoje” plany, ja improwizowałem i… wsiadłem do pociągu. Kupiłem bilet do stacji docelowej. Osobowy, przepełniony głównie młodymi ludźmi, wracającymi do bliskich w pobliskich wioskach, miasteczkach. Wysiadłem z aparatem, nową muzyką i niedokończoną korektą w Nowym Tomyślu. Stamtąd z buta przez tory, łąki, mokradła, leśne dukty doszedłem do Jastrzębska… 

Zmęczony oglądaniem, podglądaniem i strzelaniem pstryków położyłem się na mokrej, zimnej łące, tuż przy torach – by obudzić się na gwizd, na turkot…

… oj, widziałem gołębie. Rozmawiałem z drzewami i prawiłem komplementy kwiatom. Wzajemności było sporo, tylko pies na mnie szczekał, tylko auta trąbiły…

Nie wiem, jak – ale tak! Bo dawno nie potrafiłem w tak samotne dni zorganizować swoich poczynań i myśli. Narzekałem i chlipałem. Dzisiaj inaczej i sączę teraz nalewkę z zielonej herbaty i oglądam obrazy. Moje…własnych chwil dokumentacja…






18 komentarzy:

  1. pięknie spędzony czas

    zazdroszczę!

    u mnie łóżko, garść prochów i sól do płukania gardła, bleee

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaklinanie..czarowanie...

    OdpowiedzUsuń
  3. NO!!! Stary, ukłony i podziw za zdjęcia, ale i za Twoje wybory

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę TUTAJ ZAGLĄDAŁ, WARTO

    OdpowiedzUsuń
  5. @PIPI - ZADZWOŃ, proszę chłopie!!! Mam kilka życiowych wątpliwości

    @ Hiszpański - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. maki
    robaki
    tory
    kolory

    Zazdroszczę Ci, brakuje mi takiej swobody czasem...

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś świetnym improwizatorem, Holden!

    szacunek wielki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. @lATARNIK - KOLORY:) to ry ty

    @Emma - nie przesadzaj !:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ślady na pniu - to takie miniaturowe
    Nazca - świata korników...
    Niezwykłe zdjęcie!

    Pozdrowienia!
    -Marius

    OdpowiedzUsuń
  10. świetnie spędzony dzień.stałeś się dla mnie inspiracją.
    piękne zdjęcia,dobry tekst :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Niee lubię gołębi. Srają mi na parapet ! :)
    Faajnie tak.

    OdpowiedzUsuń
  12. @GOSIA - po prostu: kłaniam się:) dziękuję

    @Zeruya - ale ten gołąb jest wyjątkowy - jak paw:)))))))))))))))))))) (sic!):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie wypady to genialny pomysł.

    OdpowiedzUsuń

statystyka