środa, 24 czerwca 2009

Kółko i krzyżyk

…ta zabawa jest prosta – kto pierwszy w pionie, skośnie, na szerokość postawi kółko, a może krzyżyk… Można wybrać jeszcze stres towarzyszący grze w bierki lub narysować kilka masztowców i już zatapiamy statki… Tanie gry stołowe…

Poznawanie samego siebie analogicznie nudzi, bo ile można, jak długo. Sam w samotni kreślić i podnosić trójząb. Początkowo są emocje, nawet nieudawane, ale potem nachodzi otępienie, zwątpienie…

Poznawanie kobiet to w dojrzewaniu warcaby, a potem dorastamy i gra staje się trudniejsza. Szachy. Emocjonujące, ale trudne. A poza tym tylko czarne i białe…

W każdej z tych gier można oszukiwać, niczym w pokera, więc warto zrezygnować, albo zatracić się i być hazardzistą… A wtedy adrenalina zamienia się w staczanie, topienie, utrapienie.

Mam już dosyć gier, gierek! A Wojaczek:

Kto ma dać czarnym białą kobietę

Ten wszystko od początku zacząć musi jak ja

(…)

Gdyż za początek z sobą musi zacząć walczyć

Kto – biegły w piśmie klęski – klęskę chce mieć za nic

…i bęc!

31 komentarzy:

  1. Za poetką:

    Każdy przecież początek
    to tylko ciąg dalszy,
    a księga zdarzeń
    zawsze otwarta w połowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. :) WIEM, ale zapominam o tym! chcę od poczęcie! od nowa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki i wiem,że się uda!!!!!

    P.S nie rób takich dobrych zdję bom zazdrosna o:-)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię gier. I nie chodzi mi tylko o warcaby. Nawet nie to, że nie umiem; po prostu mnie to nudzi :)
    Poza tym ten cały godowy taniec jest bardzo przewidywalny, choć z tego co pamiętam- może być całkiem miły...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ bym chciała lepiej grać w szachy !

    OdpowiedzUsuń
  6. @Caminho - znowu malkontencie?

    @Pumo - Zbyt długo grałem...

    @Zeruya - królowo:) jam tylko skoczkiem...

    OdpowiedzUsuń
  7. :-))))))))))))))


    weź Ty w końcu wyleź z tej malkontenckiej jaskini co?

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się koncepcja tego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. jam też zazdrosnam,o tekst i zdjęcie :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy mówimy -że "gra",
    Kobiety - że "i tak schemat...",
    my - że "po co aż tak?" -
    a i tak "zapędzamy się"
    od zawsze w wir tych gier,
    partii stałych, czy hazardu -
    niczym lemingi nad klif.
    Ale z drugiej strony -
    czy ktoś widział kiedy
    samotnego leminga..?

    Życzę Ci najlepszej gry
    z remisem.
    Obie strony wygrywają.

    Z pozdrowieniami!
    -Marius

    OdpowiedzUsuń
  11. a co na to wszystko Cosmo?
    ale może lepiej nie wywoływać wilka z lasu...

    a teraz na serio- dość dawno temu przeczytałam, nie pamiętam gdzie, taką myśl: ,,jeśli odważysz się być sobą i będziesz wystarczająco długo konsekwentny - świat to zaakceptuje"

    i to się sprawdza, choć na początku masz cykora ... :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. @Kopacz(u) - :) dziękuję, szczerze

    @Gosiu - :) ach te komplementy!

    @ Marius - dziękuję za życzenia, a remis ze wskazaniem:)

    @Emmo - Cosmo mój braciszek pewnie ma dużo zajęć:)
    TAK, brakuje mi konsekwencji, ale do cholery próbuję!!!! A cykora mam! Wielkiego! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. najważniejsze, że próbujesz, tylko nie wymyślaj jakiejś metody, strategii czy sposobu na to próbowanie, bo wdepniesz w kolejną grę - z samym sobą tym razem

    dzien dobry :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. @Emmo - dzień dobry - powoli zaczynam się Was - Ciebie bać. Grupa terapeutów:) znalazła ofiarę:) A ta ofiara i tak wie lepiej!!!!!

    Planowanie gry stacza bardziej od samej gry - to już przerobiłem:(!!!!

    :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. :-)))

    OK! racja, za dużo tych terapeutycznych zapędów z mojej strony :-))

    siedzę cicho! od teraz będę tylko obserwować - jesli pozwolisz :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. :)))))))))no to "strzeliłaś focha":))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  17. e tam, żaden foch, coś Ty!

    po prostu odrobina autorefleksji i tyle :-))

    ja też nie cierpię jak się mi mówi, co mam robić i jak myśleć, a my Cię wszyscy masowo chcemy prostować, naprowadzać, ulepszać...łącznie ze mną. i dobrze, że mi to uświadomiłeś :-)

    Tobie wcale nie potrzeba żadnego prostowania, bo nie jesteś krzywy, ani poprawiania, bo jesteś dobry jaki jesteś :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. @Emmo; - no to teraz ja STRZELAM:)

    WIELKI BUZIAK I UŚMIECH:)
    :):):):):):):):):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  19. wymyśliłeś już następny post? bo ja tak, ale jak zwykle się cykam przed publikacją ;-D

    OdpowiedzUsuń
  20. @Emmo - przyznam, że nie wymyślam ich zbyt długo - jak mam kwadrans, a jest to zwykle po południu - to siadam i piszę lub wklejam to co mam na dysku "z zagubienia":)

    Ale czekam na Twoje cudne słowa:)! Nigdy się nie zawiodłem!!! Czekam!

    OdpowiedzUsuń
  21. ...jeszcze przy nich chyba trochę pomajstruję...
    no i obraz nie wiem czy pasuje...hm...

    ja Ci zazdroszczę, że tak siadasz i po prostu piszesz, bo ja czasem takie męki tffuurcze przeżywam, że szok :-D

    OdpowiedzUsuń
  22. @Emmo - piszę, bo... (ja przez cały czas piszę (prawie 24h:) - a tylko niektóre rzeczy lądują na blogu - to cała tajemnica!)

    Twoje męki dają cudowne owoce!

    OdpowiedzUsuń
  23. ...co ja tak dzisiaj paplam z Tobą??
    a miałam siedzieć cicho... poprawię się, obiecuję!

    OdpowiedzUsuń
  24. :) ale ja złożenia takie obietnicy nie oczekuję!!!:) a tym bardzie, abyś się z niej wywiązywała:))))

    OdpowiedzUsuń
  25. no to masz przechlapane, Holden, bo okropna gaduła jestem :-D

    OdpowiedzUsuń

statystyka