wtorek, 2 marca 2010

poszukiwanie

Ugrzęzłem. Tkwię w niedzieli. Zupełnie podrażniony. Niepokój trzęsie knykciami.
Irytuje mnie codzienna droga. Ta sama, która do niedawna dawała tyle radości. Codziennie spotykam tych samych pijaków, kobiety dojrzałe jak pomarańcze, suche jak morele, napoczęte jak gruszki.
Codzienny konduktor, wschód słońca, irytujący telefon od byłej. Zamiast lekceważenia, dopada mnie złość i gniew.
Nic mi się nie chcę i wszystko mi się chcę. Gdyby tak jeszcze wiedzieć jak zacząć.
Na kilka godzin jest Szymon. Zmaga się z Mieszkiem I, woli jednak wspominać Avatara. Słowa z niego lecą jak z pistoletu na wodę. Może mnie orzeźwi?
Może uczyni to nowo odkryta muzyka? Beirut. W komputerze kilka podarowanych płyt. Po kolei. Dla poznania, dla uspokojenia. Kawałek po kawałku. Niech odpada smutek, niech dopada pragnienie.
Znowu nie mogę spać. Znowu próbuję się kłaść. K…mać. Co za czas?
Jutro może być inaczej. Jutro powinno. Musi. Jutro spotkanie.
A w piątek wypad, wyjazd. Jedziemy z Szymonem do Stasia, mojego wielkiego Przyjaciela, co mnie(prawie) zawsze rozwesela. 

32 komentarze:

  1. Trzymam kciuki. Holden- wiem, że potrafisz.

    OdpowiedzUsuń
  2. jest pełnia!
    stąd ten niepokój! wrzuć na luz :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zenza - trzymaj, bo cholera mnie już bierze, ale TAK JEST nie poddaje się!

    Emmo - pełnia wiele tłumaczy, ale czy wszystko?

    OdpowiedzUsuń
  4. Za mało witaminy D. W zastępstwie Deszcz. Ja się na niego dzisiaj zgadzam. Na 'chce mi się wszystko' a mogę nic. W potrzasku można też poszukiwać wygody.

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkiego na pewno nie, ale niepokój tak.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jus - nie lubię potrzasku, oj nie lubię. Męczy.

    Emmo - a, więc kiedy TO minie????

    OdpowiedzUsuń
  7. o lubieniu nie może być tutaj mowy .. mam ochotę wystrzelić się w kosmos :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jus - to zabierz mnie ze sobą, bo męczy to ziemskie przyciąganie...

    OdpowiedzUsuń
  9. dobra, zrób kanapki z jajkiem i kawa z mleczkiem ! pamiętaj .. odgruzuję, odłańcuszę wehikuł .. ale wiesz .. przewidziana jest podróż powrotna

    OdpowiedzUsuń
  10. Jus - ok!, raz się żyję! raz leci w kosmos???

    OdpowiedzUsuń
  11. w kosmos chyba nie raz .. Ku Słońcu raz :) zbiórka w Radwankach, przy bocianim gnieździe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jutro będzie nowy dzień... lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też nie mogę spać...nie umiem...napijmy się ciepłego mleka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymaj się tych "starych" przyjaciół. Nieprzerdzewiałym codziennością, o ile tacy istnieją. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Jus - tak masz rację, to ku słońcu odlatuję się raz.... na pełny gaz...
    (kiedy mam być:)))?

    Nivejko - też się TYM łudzę...

    Buka - mleko mi szkodzi:)))

    Bareya - wiem, muszę do nich powoli wracać...uściski

    OdpowiedzUsuń
  16. termin wynika z uśrednionej zdolności odraczania :) jaka jest Twoja ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Jus - moja data, termin??? - choćby zaraz. Kolejna płyta Beirut pobudza mnie do szaleństw:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ech zaraz :) proszę podesłać odrobinę .. odgruzowanie wehikułu wymaga energii :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Smutek odpadnie, odpadnie...:)
    Widziałam dziś złociste krokusy w mieście na skwerku:)
    Wiosna?

    OdpowiedzUsuń
  20. Jus - czas goi rany i wymaga wysiłku.... (tak mnie naszło)

    Ida - wiosna, WIOSNA, wiosna, WIOSNA, ach To tY. tY. ty . ty, TY - :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) PRZYBĄDŹ. bądź.

    OdpowiedzUsuń
  21. I tak określiliśmy termin :) Uśrednienie 'zaraz' i tendencji do odraczania. Wychodzi, że wiosna.
    Ps. rany goją się w czasie. Niedrapane :)

    OdpowiedzUsuń
  22. "myślę sobie, że ta zima kiedyś musi minąć... zazieleni się, urośnie kilka drzew" optymistycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyjaciele, przyjaciele, w takich chwilach warto ich mieć w pobliżu...

    OdpowiedzUsuń
  24. ładny rowerek żeś ustrzelił Holdenie:)
    pozdrawiam trzymaj się
    R

    OdpowiedzUsuń
  25. Holden, pozdrów Stasia i uśmiechnij się, skoro na mnie wymuszasz, to ja sobie też pozwalam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Jus - tak, wiosna:)

    Renato :) podejrzewam, że tak się stanie, że tak musi się stać:)

    Anullo - mieć i być. Mam Go, a On jest.:)ja jestem!

    Rafale - rowerek kominiarza, co szczęście roznosi:)

    Margo - :) nie zmuszam, proszę. Pozdrowię, na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  28. Bareya - ja nie chcę być wiecznie młody, ja dziecka z środka siebie próbuję nie stracić...taki Holden, takie buty.
    Wspólnie możemy wiele, jestem ZA!

    OdpowiedzUsuń
  29. Holden - uśmiech posyłam :) głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
  30. Holden & Bareya - podoba mi się ten
    pomysł :-) to może być mieszanaka wybuchowa, ale i potencjał...!!! z ciekawością czekam na rezultaty współpracy.

    OdpowiedzUsuń

statystyka