Tej nocy ślepiec śnił, że oślepł.
Zacząłem czytać „Miasto ślepców” Jose Saramago. Tej nocy czułem się jak pierwszy ze ślepców, który nagle widział na biało. Też mam trzydzieści osiem lat i też nie pojmuję jak to wszystko się zaczęło i dlaczego ma taki finał.
Nigdy nie lubiłem poniedziałków, a od wczoraj, oświadczam: nienawidzę! Moją skrzynkę pocztową, telefon zalały epitety, zgryzoty, pretensje, tyrady, ostrzeżenia. Kilka osób jakby nagle się umówiło, uwzięło.
Dupek – to najdelikatniejsze określenie mnie opisujące.
Byłem pouczany. Wskazywano mi cechy bogów, które powinienem posiąść. Dodawano też rys diabelski, czyli mój w pełni.
Kilka osób, a rzecz ujmując dosadniej, kobiet nagle w porze wiosennych porządków, zawlokło na trzepak i złoiło mi duszę.
Dlaczego to piszę? Bo cedzę w durszlaku sumienia ich racje.
Mój gniew, zawód, rozczarowanie nie mijają. Ich potok słów jak wodospad nie obmył, lecz porwał w złe odmęty. Jestem topielcem własnej głupoty i zaufania. Gadulcem, który plecie o sobie prawdy (nawet te bolesne), a potem dostaje w pysk. Niby w imię otrzeźwienia, higieny, przewietrzenia.
Takie dni nie uczą pokory, raczej podpowiadają, wskazują sentencje na przyszłość: Przestań ufać, głupku – dupku.
Przestaję.
A co powiesz o sentencji: przestań być dupkiem - głupku.
OdpowiedzUsuńBo z tym zaufaniem to raczej sentencja dla dłużników. niż dla ciebie.
ps. dłużników - mam na myśli tych u których masz dług
OdpowiedzUsuńAle to tylko obiektywne osądy, które przeminą z czasem, razem z osobami je wypowiadającymi.
OdpowiedzUsuńZenzo - dobrze się bawisz???? Tu nie o długi chodzi, lecz o relacje!!!!!!!!!!!! A sentencja TRAFNA!
OdpowiedzUsuńKopaczu - obiektywne? subiektywnie stwierdzam, że NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Holden właśnie zabieram zabawki - trzymaj się.
OdpowiedzUsuńCzasem po prostu trza mieć twardą dupę.
OdpowiedzUsuńI już!
Pozdrowionka:)
Zenza - zostaw mi grabki, abym mógł sobie nimi przejechać plecy, zabawniej będę wyglądał!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńIda - no właśnie, kolejna nauczka!!!!!!!!!
Nie tak dawno pisałeś o takich chamskich komentarzach. Skoro nadal ludzie do Ciebie piszą takie inwektywy, to znaczy, że dajesz im do myślenia. Może sami mają coś na sumieniu. Wiesz, ludzie nie lubią, jak się im podaje na tacy słabostki, wady i wszelkie przywary. Jesteś ponad nimi, bo Ty głośno o swoim bólu mówisz. A ich stać tylko na anonimowe, ciche komentarze. To są wredni ludzie, którym się wydaje, że wszystkie rozumy pozjadali. Jesteśmy ponad to! Uwierz mi!
OdpowiedzUsuńMatyldo - problem w tym, że wydawało mi się, że ja JE ZNAM, g... prawda, bezsens, POMYŁKA JAK CHOLERA!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOj :(( Ja od dawna "już nie ufam". Wiele razy czułam taki zawód, ale lepiej być świadomym niż .. ulegac iluzji. Przytulam w złej chwili
OdpowiedzUsuńBahar - czuję przytulenie, czuuję, chociaż obiecałem NIE UFAĆ...
OdpowiedzUsuńHolden, włącz sobie jakąś fajna muzykę.Gniew to nie najlepszy doradca. Nie wiedzieć czemu dostało się Zenzie...
OdpowiedzUsuńUspokój emocje:)
Słodko - co do Zenzy - może To były odłożone, odebrane RAZY - zemsta bywa i słodka i winna, a słucham przyjemnie Marc Collin
OdpowiedzUsuńMusze Ci coś powiedzieć...gdy spotyka Cię coś niedobrego ranisz na oślep...
OdpowiedzUsuńSłodka - pewnie masz rację, ale nie potrafię się pogodzić z oszczerstwami, na które nie zasłużyłem. A Zenza, mam nadzieję, że jak facet wybaczy mi. Ja też Mu wybaczyłem tyradę, bym pocałował się w d... wprawdzie wiele miesięcy temu to było, ale jak KAŻDY KASZEBA PAMIĘTLIWY JESTEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak oni tak mogą, co? A Ty się nie daj!! Albo daj ich numery telefonów..
OdpowiedzUsuńCzytałam Miasto ślepców kilka lat temu, ale do dziś mam w głowie te niebieskie ogniki metanu nad ciałami w piwnicy supermarketu..(? w każdym razie, jakimś podziemiu).
W porządku...ale nie trzeba krzyczeć.
OdpowiedzUsuńJuż milczę.
..nie rozdawaj ciosów na oślep Holden....podobno wiesz co to POKORA...???....dlaczego tak bolą Cię te bzdety wypisywane z głupoty i złości.....???....naucz się je ignorować.....nie zmienisz tego co było...ale teraz bądź DOBRY...przynajmniej dla życzliwych Ci osób.....
OdpowiedzUsuńKate - oni nie odbierają, oni wolą słać esemsy...
OdpowiedzUsuńSłodka - nie krzyczę, tłumaczę się... nieporadnie.
Maju - nie wiem, ani podobno, ani ponoć - wciąż się jej się uczę! pokora nie jest matematyką, nie da się jej dodawać, mnożyć, odejmować, dzielić. Co mam wysyłać sto uśmiechniętych buziek? Nie chcę mi się!!!!! Nie walę na oślep, gdy ktoś dopieprza mi w innym miejscu nie słyszę głosów obrońców. Dosyć tej ułudy, złudy. Ludzi, których szanowałem i lubiłem nagle brakuje, bo postanowili dla kaprysu - na oślep, właśnie zmieszać mnie z błotem. Mi jest z tym źle i ja w tym poście nie piszę o dłużnikach, a każdy kto czyta tego bloga, w tym Zenza, wie, że ten temat mnie drażni, więc po co to??? Dla zgrywu, dla zabawy, dla rozluźnienia. Mnie to nie bawi, rozumiesz Maju? Nie bawi. Mnie to nakręca. Wkurza jak cholera, a gdy reaguję ciosami - to się bronię. Bo nie potrafię inaczej w moim bólu.
..nie rozumiem.......
OdpowiedzUsuńMaju - szkoda, wielka
OdpowiedzUsuńSZKODA.
.....nie rozumiem ISTOTY tego posta...Twoje uczucia rozumiem......napisz mi na maila co Cię najbardziej zawiodło...dlaczego TAK BARDZO Cie to boli....chcę zrozumieć......
OdpowiedzUsuńja rozumiem Holden...nie jest łatwo słać buźki gdy inni szydzą,nie jest łatwo oddychać spokojnie gdy robią zamęt...człowiek to nie skala a Ty tym bardziej skalą nie jesteś..więc ja Cię rozumiem.
OdpowiedzUsuńMam chęć napisać: "Ale fajne komentarze", ale byłoby to bez sensu :) Napiszę zatem, że nie warto przejmować się obelgami, których nikt nie powiedział Ci wprost w oczy. Email, telefon czy list w kopercie można ZAWSZE odłożyć na później. A potem zapomnieć :)
OdpowiedzUsuń"Jeżeli masz prawdziwe uczucie, ukryj je skarb; nie pozwól się go nigdy domyślić, byłbyś zgubiony. Nie byłbyś już katem, stałbyś się ofiarą.(...) Naucz się mieć na baczności przed światem."
OdpowiedzUsuńWprawdzie to o miłość chodziło, ale można rozważyć w szerszym kontekście.
Przyjmij na klatę z honorem to, co usłyszałeś od miłych i niemiłych, i połknij pigułkę goryczy. Albo nadstaw drugi policzek, jak uczył Jezus.
Spokojnej nocy i pogodnego poranka.
Uściski
Holden, odpocznij, bo nie lubię, kiedy stajesz się taki, jak w komentarzach, kiedyś Słodka nastawiła za mnie policzek, dzisiaj ja proszę, nie rań tych, którzy w Ciebie wierzą! I spróbuj na mnie krzyknąć! :)))
OdpowiedzUsuńA jak spotykasz się z głupotą ludzi, to przecież oni mają problem, problem ze sobą skoro tak postępują, idź na spacer, odetchnij, ale nie sztyletuj!
buziaki
Tak to jest jak dajesz wszystkim swój telefon. Ja cię co najwyżej mogę obrazać emajlami. Ale daj telefon to ci coś miłego powiem bo mnie wkurwia jak piszesz, że jakieś ludzkie bełkoty ci codzienność zakwaszają stara śmierdzącą kapustą. Czy znowu mam napisać elaborat na temat tych "miłych"? Poproś ich może o numery telefonów i mi przyślij.
OdpowiedzUsuńHolden przykro mi. Nie mogę zrozumieć takich "miłych" ludzi. Rada: nie czytaj takich obelg, "porad" tych bzdur - kasuj je. Nie ma sensu samemu się krzywdzić! Zrozum to! To są takie szuje co to swojego życia nie mają. Niech najpierw zaczną od siebie a dopiero później niech pouczają innych.
OdpowiedzUsuńPiszesz dla siebie, to jest twój kawałek podłogi, jesteś szczery, jak się komuś nie podoba to WYPAD.
Głowa do góry!
Moi Drodzy - zamiast wykrzykników, nadal stawiam znaki zapytania i wielokropki. Spróbuję się z tym uporać. Nie wchodzę już w poszczególne odpowiedzi, bo nadal nie ochłonąłem. Nadal mie trzyma, gdy puści będę miły, potulny jak pies. Może kiedyś. Pisanie pozwala mi na wyrzucenie z siebie złych emocji, w komentarzach jestem przedziwny, spięty... Przepraszam i wybaczam.
OdpowiedzUsuńmnie trzyma:) a Was niech opuści. (gniew i brak zrozumienia)
OdpowiedzUsuńKażdego kiedyś dopada gniew... i brak zrozumienia... Mam nadzieję, że mi przejdzie. Bo tak długo nie można żyć...
OdpowiedzUsuńHolden, nie przestawaj ufać! Tylko trzeba nauczyć się komu można, a komu nie. Ja tez tego nie umiem. Dlatego mam wielką i twardą dupę. Takie "kopanie" boli, ale wstajesz silniejszy.
OdpowiedzUsuńLudzkie słowa - ulotne jak wiatr. Bolą, ale czasem nie warto brać ich do siebie aż tak bardzo.
Pozdrawiam cieplutko.
Mimo wszystko miłego dnia ci życzę
Przytulam
życie to nie je bajka...
OdpowiedzUsuńnigdy nie ufaj, nigdy, najwyzej sobie
OdpowiedzUsuńzalecam roztropność , nie przed każdym trzeba bebechy zaraz w dłoniach...............
OdpowiedzUsuńtak jak to z Tym liskiem w Małym Księciu:)
pozdrawiam Holdenie