Radośnie, a mróz mamy gdzieś.
Radośnie i uczciwie. Słowa pasujące jak puzzle. Spojrzenia wprost, żadnego patrzenia w ściany, sufit i czubki butów.
Na zmrożonym jeziorze lekki strach, ganiając za sarnami emocje dziecka, w odrestaurowanej kaplicy zachwyt młodzieńca. Podczas opróżniania flaszki plany na miesiące, na lata. Coraz mniej przeszłości. Coraz mniej obopólnych napomnień.
Wprawdzie Stasiu w Raz, Dwa, Trzy dopatruje się Franka Sinatry, a ja śmiechem nucę Młynarskiego. Mamy, więc gotowy spór. Tak jak kiedyś kłóciliśmy się o Piłsudzkiego, tak teraz o muzykę. Oby tak zostało.
Nawet, gdy zgubiłem obiektyw i ogłosiłem koniec świata, on spokojem ratował sytuację. A, gdy sprzęt się odnalazł, zagubiony na zakurzonym chórze kaplicy, Stasiu wykazał większą radość ode mnie. Wiadomo. Nie będę marudził do nocy, że świat jest przeciwko mnie. A przecież mogłem, już miałem argument…
...widzisz,że można???!!!!!!!!!...RADOŚCI takiej choć przez kilka dni...i BEZPOWROTNEGO zatrzaśnięcia drzwi do przeszłości...na amen...:)...
OdpowiedzUsuńPozdrów Stasia!
OdpowiedzUsuńOj chłopaki....chłopaki....
OdpowiedzUsuńMaju - widzę i oczy przecieram ze zdumienia:))) zaraz podadzą mi sole trzeźwiące :)
OdpowiedzUsuńMargo - Stasiu pozdrawia mocno, ale i czule:)
Anno - no co, dziewczyno:)?
Wielka radocha jak widzę...:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że świat nie jest przeciwko Tobie. Aż miło się czyta:)
OdpowiedzUsuńMiło ze radośnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla Panów.
Radosnego weekendu
Nivejko - a no wielka:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnonimowy - no to przyjemności i radości podsyłam i Tobie:)
Gosiu - jutro muszę wracać, niestety:( a dziękujemy!
Już na sam tytuł posta miałam oczy jak talerze:) świeeeetnie!!! Radość się udziela:)
OdpowiedzUsuńMiłego Holden!
P.S. właśnie zakończyłam część pierwszą moich zmagań z Coetzee .. "Wiek żelaza" ...dzięki Tobie:) DZIĘKI!
Moni - dziękuję - radość pomaga, bardzo leczy... , a "Wiek żelaza", to jego najlepsza książka - (moim zdaniem) - :)
OdpowiedzUsuńJak najwięcej takich chwil, takiej radości, takich postów. Dobra energia dzisiaj płynie od Ciebie, tak trzymaj.
OdpowiedzUsuńMałgorzato - ale chyba wielu:) woli, gdy jestem smutny, ale NIC Z TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz, coraz bardziej wierzę,że tu zakwitną kwiatki:-).
OdpowiedzUsuńMiło Cię czytać uśmiechnietego. :-)
Pozdrawiam i Ciebie i Czarodzieja Stasia:-).
Ida - dziękujemy - my dwa dwa kwiatki:))) serdeczności
OdpowiedzUsuńW zasadzie wszystko powiedzieli już moi przedmówcy... że radośnie, że pozytywnie, że dobra energia i kwiatki ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie to wszystko czuć, więc nie pozostaje mi nic innego, jak się pod tym podpisać:)
Z przyjemnością więc składam swój autograf, życząc jednocześnie, żeby takich radosnych chwil było jak najwięcej:)
serdeczności!
.. bo radość sprawia, że świat się śmieje ;)
OdpowiedzUsuńpiękny post - pozdrawiam serdecznie :)
ludzie, z którymi potrafimy być szczęśliwi są na wagę złota
OdpowiedzUsuńa który z Was jest na tym zdjęciu?
OdpowiedzUsuńPozytywko - dziękuję i wierzę, że tak będzie
OdpowiedzUsuńAnSo - świat potrafi zadziwiać:)
Uliszko - złoto przy PRZYJAŹNI jest nic niewarte:)
Emmo - A NA ZDJĘCIU jesteś TY:))))
za wysoka tam jestem! to nie ja :-))
OdpowiedzUsuń