sobota, 15 sierpnia 2009

jesteśmy

Wracam do ciebie codziennie

Około czwartej nad ranem

Chrapiesz miarowo, trochę śmiesznie

Stara koszula, kupiona piętnaście lat temu,

zakrywa ramiona

Wałki we włosach lepią się do mojej byłej poduszki

Siadam na rogu z bosymi stopami, dąsam się do twoich

wystających spod kołdry

Zapalam papierosa, ale uchylam też długą ręką okno

Nie możesz wiedzieć, że tu byłem

Muskam jeszcze opuszkami policzek

Lecę

Uchylam żaluzję

Jest już po szóstej

Wychodzisz do pracy, ale zdziwiona

zamykasz okno

Wrócę jutro

11 komentarzy:

  1. jak pięknie!
    czule, wzruszająco...
    zwłaszcza w połączeniu z tym zdjęciem

    OdpowiedzUsuń
  2. Miało być delikatnie i jest delikatnie...
    Zdjęcie - tak chyba każdy z nas chciałby mieć. Pod koniec życia nadal być szczęśliwie zakochanym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Latarniku - nie wiem czy każdy, ale czytam, że my obaj na pewno:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. I jeszcze ja . Też poproszę :)
    Szczęśliwe zakochanie.
    Aż do końca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tu zaglądać,zawsze...ale kiedy pojawiają się takie słowa jak te dziś,lubię pojawić się w komentarzu... bo pięknie tu dziś ;) oby jak najczęściej ;)
    pozdrawiam wieczornie

    OdpowiedzUsuń
  6. ....bardzo pięknie tu dzisiaj.....ciepło...wzruszajace słowa i piękna fotografia.....też bym chciała tak....pozdrawiam.Majka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alewe, Majka, Rybiooka - pięknie, dziękuję...:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Delikatnie i z nadzieją, że miłość po prostu trwa, nawet jak człowieka nie ma to wpada przez okno.

    OdpowiedzUsuń

statystyka