niedziela, 16 sierpnia 2009

kariera

1.

- Umiem pić piwo, nie nalewać.

- To chcesz tę pracę?

- Może lepiej w kuchni…

- Żebyś wszystko zjadł?

- To na zmywaku!

- Mam zmywarkę.

2.

- Znasz zasady ortografii?

- Jestem pojętny.

- Nie pytałam o przyszłość…

- Znam. Gubię się jedynie w interpunkcji.

- To znaczy?

3.

- Przeniesie pan te worki do magazynu i wróci tu do mnie, wtedy porozmawiamy.

- A co jest w tych workach?

- Jak pan dźwignie, sam pan się dowie.

- A dlaczego miałbym to zrobić?

- Bo mi się nie chcę, a pan szuka pracy. Wyręczy mnie pan.

- A pan decyduje tutaj o zatrudnieniu.

- Ależ skądże, gdy przeniesie pan ładunek, powiem panu jak dojść do pana Włodka, a wtedy dowie się pan, co dalej…

6 komentarzy:

  1. Autentyki, czy sobie wyobrażasz jak będzie?:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Marcinie - już było... tylko jedno imię zmieniłem...

    OdpowiedzUsuń
  3. :)) Tak mi się przypomina stary skecz KMN - wizyta w Urzędzie Pracy i oferty, rozwinięcie na kształt Twoich dialogów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak to ujmę:
    ad.1. - fatalnie zacząłeś... ;/ No niestety -
    i wybacz szczerość... ;p
    ad.2. - trafiłeś na głąba (to chyba tak się nazywa?..) - niestety często rekrutujący-
    reprezentują duuuużo niższy poziom
    od aplikujących... ;) Bywa i tak.
    ad.3. - ale na cwaniaczka się natknąłeś!
    Aż się prosił by mu dać w pysk.

    OdpowiedzUsuń

statystyka