niedziela, 20 września 2009

jestem z miasta

Dziwaczeję. Moja była mówi, że zachowuję się jak stały kawaler… (chyba z odzysku). Samotnie zwiedzałem, więc te dzielnice Poznania, które do tej pory były dla mnie zagadką… Ale to miasto jest dziwaczne… Tak jak ja?

Robię zdjęcie wielkiemu psu, nie podchodzę na odległość bliższą niż dziesięć metrów… Boję się. Towarzystwo właścicieli innych czworonogów chowa butelki z tanim winem.

– To do gazety czy kartoteki? – dopytuje czterdziestolatek w czapce z napisem „Kill Bill” (pierwszy raz widziałem takową). Mówię, że do kartoteki, ale robię to z uśmiechem. Towarzystwo staje się przychylne. Pstrykam jak najęty… Pies pozuje, ale pan nie wytrzymuje i orzeka: - Mój pies, moje zdjęcia. Dwa złote, na piwo, się należy. Nie tracę rezonu. – Jak dam panu, to za co ja się napiję? Konsternacja. Zmykam.

Dwie, a może trzy ulice dalej urzekają mnie trzy dachowce. Żebrzą pod oknami o krople mleka i resztki z obiadu lub wczesnej kolacji. Okna zamknięte, chodnikowa miska pusta. Robię zdjęcia. Ruszam do spożywczego. Kupuję karmę. Wracam. Są nieufne. Ale jeden, albo jest wodzem, albo testerem: zajada się. Trzeci zmyka. Drugi całuje……………

12 komentarzy:

  1. Riposta na zażądane 2 zł była niezła, a dachowce też pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że u mnie nie ma co zwiedzać w mieście, ulice z dawien dawna oblatane ;). Jak czytam Twoje przeszukiwania namacalnych światów, to dochodzę do wniosku, że za szybko biegnę. Jutro usiądę na ławce i popatrzę na zabieganych. i tych bezdomnych też...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cosmo - nie wiedziałem, że lubisz koty. A dwa złote już wydałem:)))) na inne cele.

    TEMI - patrz, a zobaczysz. Słuchaj, a usłyszysz. Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kot przepiękny :) U szczurów najmłodszy samiec jest testerem, może tak samo jest u kotów?

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgorzato: - ) ale One czuły do niego-niej RESPEKT, więc to raczej szef-owa:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ..nie sądzę aby to były 'dziwactwa'..:))) może raczej poszukiwanie nowych przeżyć odczuć albo dróg(zakodowane w Twojej odkrywczej naturze)?..:D.. albo pogoń za pełnią życia?..:)))
    pozdrawiam ciepło..

    OdpowiedzUsuń
  7. Zeruya - ja nie miałem, ale teraz, gdybym mógł mieć w mieszkaniu zwierzęta, to bym przegarnął Te koty:)

    AnSA:-) lubię odkrywać świat... inny niż swój, własny, dziękuję za pozdrowienia. U- ŚCISKI!

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękne te koty!
    widzę, że Twoje łowy bardzo udane :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) mam dzwonek w telefonie właśnie muzykę z Kill Billa

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne zdjęcie. Koty też, ale dla mnie wszystkie koty są cudne :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Drogie Panie - o przepraszam, Kociary -:) pozdrowienia i uściski w nowym tygodniu:)

    OdpowiedzUsuń

statystyka