sobota, 17 października 2009

warunek




Boli mnie wszystko, co nie powinno boleć. Boli też TO, co łupie zwykle. To nie lekcja anatomii, więc nie będzie wypisu narządów i wkładania komórek pod lupę. Bo wiem, że ozdrowienie przyjdzie, gdy za oknem przestanie siąpić, nużyć, wkurzać…
Jesienna deprecha dopełnia obraz moich boleści.
Przez całą noc dostawałem esemesy z cytatami idiotycznych piosenek disco-polo (wiem, bo sprawdziłem). Odpisałem na dwa pierwsze, bo początek nie był durny. Błąd. Nadawca swojskiej poezji poczuł(a) się rozochocony i słał, słał, słał. Razem 38 esemesów. Pierwszy o 22.12. Ostatni o 3. 14. Wiem, powinienem wyłączyć telefon, ale gdzieś zapodziałem pin i bałem się wyłączenia zupełnego!
Dzisiaj, tuż po dziesiątej nadawca przepraszał za nocne pisanie, ale usprawiedliwiał się… jesienną depresją…A pan na takiego smutnego wygląda, chciałam dobrze…
Przyjąłem przeprosiny, ale już się boję nocy. Odnalazłem pin w czeluściach swojej pamięci i dzisiaj… bez odbioru. Posmucę się sam… 


26 komentarzy:

  1. Nie ma to jak obarczanie swoja paranoja innych. Dzisiaj wyłącz komórkę Holden, bo nie daj Boże a wróci mu deprecha...

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgorzato - TO CHORE WIÓRY Z WCZORAJSZEGO TRENINGU Sz.:) telefon już milczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Chore wióry... Czyżby to były smsy od tej anielsko pięknej pani? Wykazała się "oryginalnością", nie ma co.. Ja telefon wyłączam na noc od wielu już lat. Zdrowiej się żyje dzięki temu. A jesień... Nawet deszczowa jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Latarniku, TAK PIĘKNA, ALE nie pasująca...Już milczę! telefonem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesienna depresja przyciąga jesienną depresję...
    dobrze, że wyłączyłeś telefon.

    OdpowiedzUsuń
  6. no nie...
    disco- polo??
    ma u mnie krechę :-( nie widzę wspólnego mianownika...

    OdpowiedzUsuń
  7. ..żenada z tymi smsami. a może ta piękna pani to tylko dziewczynka uwięziona w ciele dorosłej kobiety. też mnie łupie, ale przed deszczem, trochę to powód do dumy, bo przepowiadam pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ..ehhh.. męczącą miałeś noc i mimo wszystko podziwiam Cię.. Ja z pewnością(wyciszony) telefon bym schowała gdzieś jak najgłębiej i dodatkowo przykryła jakimś grubym kocem..:)))
    pozdrowienia..

    OdpowiedzUsuń
  9. Zeruya - musiałem! sprawdziłem - dzisiaj były tylko i aż dwa sms-y

    Emmo - wszystkiego można słuchać, ale nie!!!!!!!!!!!!!! dp!, och nie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Paczulo - zgadzam się - żenada!!! a jak będzie dzisiaj pogoda - Pogodynka? Czy wyjdzie słońce, to mój warunek:) by się uśmiechać!

    AnSo - przykryłem poduszką i dusiłem....:)!!!!!!

    Anches - a co tam napisałaś:))))!!!! łakomczucho ?

    OdpowiedzUsuń
  11. hehe, zabrakło jej wyobraźni i poszła na łatwiznę?
    a tak w ogóle rozdawnictwo własnego numeru, czyńmy z umiarem. Pozdrawiam Cię z Bielska Białej :)

    Deszcz i widziałam Reksia :) górek nie widać bo mgła :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Margo - a może je przyciągam Dziwaków (w realu?). Rozdawnictwo? Oj, nie. Rzadko to się zdarza, ale już żałuję!!! Reksia pozdrów i wracaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojoj... Biedna Pani. :) Pewnie chciała zabłysnąć a tu się okazało, że zupełnie nie trafiła. Miłego niedziela! ... i spokojnej nocy. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. D: - biedna i samotna, ALE może ja wyglądam, jakbym słuchał dp - chociaż nigdy nikt mnie tak nie obraził:))))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba było Holden odpisywać tekstami AC/DC :) Albo jakimś mocno dołującym trashem :)

    Choć może zareagowałaby modlitwami, więc lepiej wyłączyć... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szamanie - nie jestem aż tak brutalny!

    Słodka - bo tam ten już nie istnieje...

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie dziś świeciło słońce od południa, ale to u mnie, nie mam zasięgu na całą Polskę ;)
    Coś jest z tym przyciąganiem, od dwóch lat mam spokój od ludzi niezrównoważonych i uzależnionych od różności.
    Bielsko [...] :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Paczulo - liczę na słońce dzisiaj,!!!pozdrawiam

    Słodka:))))

    OdpowiedzUsuń
  19. Poruszyłeś czułą strunę tym postem. Ciebie nocne smsy denerwowały, mi kojarzą się ...ach, wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
  20. Moni :) wspomnienia i bolą i leczą i łagodzą (właśnie wspomnienia!)

    OdpowiedzUsuń
  21. Prawda! Najpierw bolały, dziś odkrywam ich leczniczą siłę! i raczej złość niż łagodzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. :)) DZIĘKUJĘ! Bo sprawiłeś, że się śmieję :))
    Tobie też oddaję uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń

statystyka