roztargnione oczy
usta spierzchłe
włosy sklecone z rzeźby wiatru
pani się nie nadaje
paznokcie w fiolecie
rajstopy poskręcane pośpiechem
peruka nie łagodzi zmarszczek
ta pani to pan
nos piegów
policzki różowe przypadkiem
grzywka głaszcze napięcie
dziewczynka woła mamę
podbródek poskręcany
czoło skąpane wstrętem
loki – skąd te loki?
za dużo tu tajemnic
głos odkażający
oczy lojalne
czarne metry splecione w kok
tak, to pani mi się śniła
dobrze napisane...
OdpowiedzUsuńBardzo dobry!
OdpowiedzUsuńostatnia zwrotka ujęła mnie najbardziej.
Rozpuszczone, czarne myśli - zły sen...
OdpowiedzUsuńUczesać je, związać ogon, upleść warkocze....