piątek, 23 lipca 2010

minęło


Szymon wypatruje lepszych dni. Patrzymy w tym samym kierunku, pozostawiając nieudane dni za sobą. Pierwszy tydzień urlopu wypadł kiepsko. Był niepotrzebny.
Tak musiało być? Tak było. Minęło.
Jeszcze trochę, jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie.
Gadamy o tym, co jutro, zapominamy wczoraj. Szymon dojrzalej patrzy w przyszłość. Znajduje recepty na emocje. Łazimy, pstrykamy, czytamy, oglądamy.
Dzisiaj podczas wędrówki pewna dziewczynka zapytała mamę: - Znajdziesz w końcu mi tatę? Mama westchnęła i odrzekła: - Musisz pomóc.
Mój syn pomaga odnaleźć mi spokój. 

11 komentarzy:

  1. Czy to Ty, czy Twój syn ??? W każdym bądź razie zdjęcie przejmująco rewelacyjne !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) oczywiście Szymon, który mówi: dziękuję, bo ja tylko naciskam migawkę, On pozuje... i ukazuje smutek ostatnich dni:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie pozuje - i ten smutek...
    Patrzcie w tym kierunku gdzie radość !

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny ten Twój Szymon:).
    Pozdrowienia dla Obu. I życzę Wam co najmniej tak samo cudnych wakacji jak moje:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielka dojrzałość patrzy jego oczami...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem słońce przychodzi samo, po jednym małym sukcesie :) A Szymon fotogeniczny, chociaż na tym zdjęciu smutny. Mam nadzieję, że teraz już będzie normalnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieci są mądre taka pierwotna mądrością. Taką która zatracamy w miarę oddalania się od dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczy są lustrem duszy...
    POCIESZ JE !

    OdpowiedzUsuń
  9. fuj! taka coś mało zaradna ta mama...

    OdpowiedzUsuń

statystyka