Niedziela, 17. 31 – przeszyło mnie zmęczenie, tak wielkie, tak silne, że padłem i spałem jedenaście godzin. Intensywność wcześniejszych zdarzeń.
Najpierw piątkowa podróż, nocne rozmowy ze Stasiem. A w sobotę dzień zdjęciowy, ale wyjątkowy.
Pstrykałem uroczystość prymicyjną, czyli pierwszą indywidualną mszę wyświęconego księdza. Dawid (na obrazku) ma 25 lat, piękny głos. Śpiewa jak anioł, a mszę odprawił jak rutyniarz. Płakali rodzice, krewni i ja.
Wzruszenie dosięgło mnie dwa razy. Najpierw, gdy Stasiu wygłosił homilię, a potem gdy Dawid dziękował mojemu przyjacielowi.
Byłem w ciągu, więc pstrykałem dalej. Tym razem Gosi i jej Synowi. Dwa zdjęcia Pięknej Pani tutaj.
Potem wódka, oglądanie żużla, kilkadziesiąt minut snu i w pekaes. Pojechałem do Szymona i marudząc jak bardzo jestem senny usiadłem do komputera. Chciałem coś napisać, odpisać, przeczytać, wyczytać, obrobić, nadrobić. Nie dało się.
Dzisiaj znowu ruszyłem w trasę. Wolę wiosenny deszcz od słońca, dlatego słucham płyty „Chris Botti In Boston”…i marzę, bym przestał zasypiać sam…
znowu przemijanie nas dopada...
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie. I rzeczywiście wyjątkowa uroczystość. :)
OdpowiedzUsuńWzruszenie - dobra rzecz
piękna fotografia.
OdpowiedzUsuńdobrze się Ciebie czyta.
Amelia.
mnie fascynuje te 11 godzin, bo mam ostatnio niedobory, choć właśnie trochę nadrobiłam i jeszcze zieeewam :-)
OdpowiedzUsuńChris Botti pomaga?
OdpowiedzUsuńMnie zawsze. Ściskam:)
Spełnienia:)
OdpowiedzUsuńTeż bym się wzruszyła...
OdpowiedzUsuńJeśli kiedyś będę mogła zatrzymać się w Poznaniu naprawdę chętnie zajrzę i poproszę Cię o parę zdjęć! Masz doskonałe oko i rękę...
Ściskam! Wyśpij się!
....dobre zmęczenie takie.......z nadmiaru pracy i wrażeń....:)...odpocznij więc ....i dalej do dzieła...!.....
OdpowiedzUsuńBotti na deszcz jest doskonały... Zdjęcie księdza super:)Podróżujesz ostatnio... i dobrze!
OdpowiedzUsuńwidać są marzenia, których spełnienia nie do końca człowiek chce...
OdpowiedzUsuńkiedyś trzeba odpocząć... Zresetować się;)
OdpowiedzUsuńMoi Drodzy - wciąż senny, wciąż zadziwiająco niewyspany - zaraz ruszam na dworzec, pociąg czeka na mnie:)) Dobrego dnia!!!
OdpowiedzUsuń...i Tobie.....:)....
OdpowiedzUsuń