środa, 8 lutego 2012

WIDOKÓWKI

Przedwczoraj bałem się śmierci,
dzisiaj boję się życia.

A wczoraj?
Co było wczoraj

Poranny dym i kawa z mlekiem.
Zadzwonił syn
z pytaniem co będzie na obiad.
W drodze szczekał na mnie mały pies,
gapił się wielki kot.
Średniego wzrostu 
kobieta śmiała się z dziurawych butów
konduktora.

A może było tak:

Konduktor zarumienił się, gdy
zobaczył ją. Kobietę o twarzy kawy z mlekiem.
W domu
syn kończył przygotowywać obiad.
Kot tulił łydki,
a pies lizał policzki.
Widziałem to w porannym dymie.

Przedwczoraj bałem się śmierci,
dzisiaj boję się życia.

A jutro?
Co będzie jutro.



4 komentarze:

  1. ważne że BĘDZIE JUTRO a jakie...któż to wie
    może nawet lepiej że nie wiemy

    OdpowiedzUsuń
  2. ...jurto nie istniej...jest tylko dzisiaj,teraz,tu...myśląc o jutrze zapominamy o dzisiaj...carpe diem..."...bo życie nie jest jedynie sumą wdechów i wydechów, życie to momenty,które zapierają nam dech w piersiach"

    OdpowiedzUsuń

statystyka