wyostrzam słowa
układam w szufladzie ze sztućcami
czekam na ciebie z obiadem
kostki lodu owijam w papier
wierszy
będę cię topił
w morzu rozlanego atramentu
jestem źle napisany
bełkocę niecierpliwe
pożądaniem
strach wytrąca argumenty
gubi rymy
melodia twoich kroków
spływa mi po karku
czy dasz się przeczytać
czy masz ochotę na lekturę
a gdyby zapomnieć znaki
szyfry
wykrzykniki
znaki zapytania
pieprzyć interpunkcję?
analfabeci miłości
idealny gdyby nie słowo "pieprzyć".
OdpowiedzUsuńNie lubię epitetów wśród słów które potrafią tak zachwycać.
a dla mnie to doskonała gra słów i świetnie pasuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia wiosenne! :)))
OdpowiedzUsuńpowracam, powracam, wczytuję się w słowa - talent, talent wielki! brawa
OdpowiedzUsuń