Pozbierałem, to co od kilku tygodni leżało. Pranie, zwątpienie, zaległe telefony.
Rozpędziłem się i leciałem. Trochę w tym improwizacji, trochę manipulacji, trochę planowania. Przyprawiłem swój lot hasłem: Zaczynasz!
Słowo jest pojemne, niczego nie kończy na zawsze, ale jako wskazówka-napomnienie, zachęta brzmi poprawnie i ma w sobie nutkę nadziei.
Zacząłem, więc segregować rzeczy ważne i błahe. Na śmietniku wylądowały odpady zwątpienia i ostatnich trosk.
Dwie godziny przegadałem ze znanym polskim fotografikiem. Człowiekiem, który doświadczeniem zjada mnie na śniadanie, ale przede wszystkim mężczyzną, który nie jest bufonem. Zamiast oceny moich prac powiedział, czego powinienem unikać, w co się bawić, jak żyć fotografią.
Spotkało mnie też dobre słowo, że „mam to coś”. Za te słowa chciałem wypić z nim wódkę, ale on wolał skupić się na moich dłoniach i stopach. 50 zdjęć i gimnastyki. Mi wskazał zabawę wodą. Tak też zrobiłem (na załączonym obrazku).
On poszedł, a ja bawię się dalej.
cieszę się, że jesteś :-)
OdpowiedzUsuńdziś jakoś bardziej :-)
pięknie się bawisz:)
OdpowiedzUsuńi... rozsądnie dziś gadasz:)
A ja bym chciał zobaczyć te Twoje zdjęcia. Z fragmentów publikowanych muszę przyznać, że masz to coś. Do pisania, do opowiadania, poezji i fotografii. Prawdopodobnie do jedzenia i picia też, więc rękę gorąco ściskam.
OdpowiedzUsuńp.s. do narzekania masz największy talent. Chciałbym taki mieć.
p.s.2 było by miło abyś przysłał mi swoje zdjęcia.
Możesz?
Emma - bardziej, INACZEJ, DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńIDO - STARAM SIĘ.
bareya - moich zdjęć w sieci jest wystarczająco, a więc bez wysyłki. Pozdrawiam, nie użalając się!
...zaczynaj więc Panie Zaczynalski......:)...popieram i myśłi dobre posyłam.....MASZ TAAAAAAAAAAAAAAAAKIE COŚ ....widzisz i umiesz pokazać co widzisz....:)......
OdpowiedzUsuń..tej wody pokaż więcej....proszę....:)...ja nie umiem ....:)...
Holden:: pewnie, że Twoich zdjęć w sieci jest mnóstwo... Coś mądrego chciałem powiedzieć ale ok. Po sieci szukać nie będę. Liczyłem na inną reakcję i nie bierz tego tak do siebie odnośnie użalania się bo robisz to w sposób iście poetycki. Słowom Twym zazdroszczę od początku...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcie - najwyższa 'poezja fotografii' (o ile można użyć w ogóle tego typu epitetu)... Humor chyba odrobinkę już lepszy? MIłego:-)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę tego spotkania i gadania..i tej wiedzy nabytej:) Dobrej nocki!
OdpowiedzUsuńHolden? To ty?;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że masz TO COŚ! To widać po zdjęciach i nawet paru urywanych komentarzach.
OdpowiedzUsuńU mnie też lepiej.
Pozdrawiam cieplutko :))
Holden ja też bym tej wody chciała zobaczyć więcej :) Masz to coś, zdecydowanie masz :)
OdpowiedzUsuńJak miło, gratuluję! i czekam na efekty po przemyślanych uwagach :)
OdpowiedzUsuńMoi Drodzy - no to ego sobie podbudowałem na Waszych i Jego drożdżach - słowach, a teraz w ten deszczowy poranek, ruszam - zaczynasz, chłopie:)
OdpowiedzUsuńDobrego dnia dla Was.
Świetne. Czyżby wskazówki Horowitza, który wczoraj był w Poznaniu ?
OdpowiedzUsuń