Feromony działają
to nie trzmiel to ja zabłąkany
we włosach łona
na skrzydłach pragnienia wlatuję
pod spódniczkę ubraną w maki
jak uczniak robiący gałkami zdjęcia
nauczycielce geografii
drżącej w górach Beskidu
myjącej swe ciało w źródłach Soły
okaż mi łaskę ulituj się nad pożądaniem
wpuść mnie i drgaj jak struna
i piszcz jak łania
łaskocz wargami i brzuchem i udami
rób co chcesz
bo
chcę być uroczo zhańbiony
na oczach twoich dzieci i drzew
powoli cicho
głośno szybko
zwiąż mnie przekleństwem
rozlewanym winem i konopiami z doniczki
nie przestawaj
wymyślona żono
pięć lat różnicy nie czyni z nas źle pojętych
kochanków
2009
,,nauczyciele geografii " - tak ma być?
OdpowiedzUsuńczy o nauczycielkę chodziło?
Rób co chcesz, tylko mnie kochaj :).
OdpowiedzUsuńEmmo - dziękuję za korektę:)
OdpowiedzUsuńTemi - dziękuję za zachętę:)
"chcę być uroczo zhańbiony..." - to lubię ;)
OdpowiedzUsuńOj, Kopaczu:)
OdpowiedzUsuńUroczo perwersyjne :)
OdpowiedzUsuń...:-)
OdpowiedzUsuńIleż w tym sprzecznych pragnień :)
OdpowiedzUsuńTam gdzie grają emocje, tam i pragnień wiele,zwłaszcza sprzecznych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuń