wymęczona niedziela
…nie wiem, co się dzieje, ale jestem tak bardzo zmęczony… łaziliśmy godzinami po Poznaniu, w raczej się wlekliśmy. Niemal siedem godzin umęczenia. Już nie mogłem dalej, więc na dziesięć minut zasnąłem na kolanach mojego Sz. On czytał „Koszmarnego Karolka”, a jego koszmarny ojciec padł… A potem usłyszałem: - Tato, wróćmy już do domu, bo i mi chcę się odpoczywać…
Gadaliśmy, bo stęsknieni własnych słów mówiliśmy o wszystkim. Głównie On. Zagadywał mnie swoimi fantazjami. – Tato, ciasny ten Poznań. My już wszędzie byliśmy – orzekł Szymon.
Oj, Synu nawet nie wiesz jak ciasny!
Gdy mi nie tak, zwykle mówię: jakoś mi ciasno oddychać...Pewnie juz siedzisz sam... fajnie, że macie siebie:))
OdpowiedzUsuń@Słodka - ale czary pryskają, gdy On zmyka w popłochu mamy...
OdpowiedzUsuńNerwowy popłoch
Znowu niebanalne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo pierwsze:)
OdpowiedzUsuń@Cosmo - niebanalny jesteś - tak powiedziała do mnie kobieta trzaskając zamiast zostać na śniadanie... Już nie zadzwoniła... A podobno to faceci potem milczą:)
OdpowiedzUsuń@Słodka - te cztery to taka opowieść. 1 i 2 to On, 3 i 4 to ja...
Dwa światy, które przenikając się, uzupełniają się.
OdpowiedzUsuńTy wiesz...
OdpowiedzUsuń@Caminho - wiem i co mi z tego?:(
OdpowiedzUsuńMalkontencie..
OdpowiedzUsuń@Caminho - potrzeba mi zdarzenia, wydarzenia!!!!!
OdpowiedzUsuń!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czekasz az sie samo stanie????
OdpowiedzUsuń@Caminho - a co ma, qrde, zrobić Mądralo:)?
OdpowiedzUsuńruszyc swoje zacne cztery litery i dac szanse,sprowokowac
OdpowiedzUsuńby sie zdarzyło/zadziało coś/ktoś...
@Caminho - a Co Ja Robię, do Cholery???? Dobranoc:)
OdpowiedzUsuńsorry juz milkne..........
OdpowiedzUsuńPogoda dziś sprzyjała wymęczeniu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dziś Zdrowiej...
@ Holden
OdpowiedzUsuńSorry, nie miałem nic złego na myśli :]
Pierwsze zdjęcie - absolutnie powala
OdpowiedzUsuń,
zarówno kontrastem światów,
jak i czymś tak dziwnym -
czyli ogromną dynamiką "przedmiotu statycznego"
(przepraszam , ale nie umiem ująć tego
inaczej po polsku -
więc wprost przetłumaczyłem ;/) -
fotografii drugiego planu -
ze statycznością postaci chłopca.
Przenikanie i magia...
A dzieci (hmmm... my tez wszyscy kiedyś
tam nimi byliśmy... ;p) - mają zadziwiający
ogrom energii - kompletnie w dysproporcji
do własnych gabarytów... ;D
Owocnego tygodnia i świetnego nastroju!;)
Pozdrowienia!
-Marius
Wiadomość Dla Holdena od Cynki
OdpowiedzUsuń"...Holdenowi proszę przekazać, że pod Poznaniem (tak z 30 km od) już tak ciasno nie jest:-)"
puk puk?
OdpowiedzUsuńu mnie już nie ma chmur :-) a jak u Ciebie?
@Zeruya - jeszcze mnie trzyma nie-zdrowie:):(
OdpowiedzUsuń@Cosmo:)
@Marius - dziękuję(bardzo)
@Rybiooka - czy to propozycja od Cynki:))))))
@Emma - na niebie nie ma chmur, ale ja humorzasty:(
Skoro zapiątek tak przyjemnie męczący to może i cały tydzień taki? Co Ty na to?
OdpowiedzUsuń@Latarniku - co proponujesz? (A zmęczenie jest niestety także efektem fatalnego samopoczucia... fizycznego - ale to już inna historia...)
OdpowiedzUsuńno tak...dzisiaj poniedziałek...
OdpowiedzUsuńale szybko minie, zobaczysz sam :-)
@Emmo - dzisiaj jest poniedziałek i...? I - no właśnie - 13....:(((((((((((((((((((
OdpowiedzUsuńmagia zła:))))