…wystawiam rogi za okno. Dużo dzisiaj łaziłem, szukałem okazji do pracy i spojrzeń kobiecych oczu. Nie wiem – o łobuzie – ale dzisiaj był wyjątkowy dzień, bo nie patrzyłem canonem, lecz wprost. I? Spotykałem uśmiechy, wręcz zaproszenia. Najzabawniejsza sytuacja: Idzie piękna mama z dziesięciolatkiem. Od piętnastu metrów wpatrujemy się w siebie. Ona uśmiech ma szczery, ja zrzucam maskę, potem oglądamy się za i na siebie. Słyszę głośne pytanie chłopca: - Mamo, znałaś tego pana? – Tak, to stary znajomy – kłamie matka. Piękne łgarstwo!
Potem młoda kobieta znad talerza chłodnika litewskiego spogląda na uciekający z mojego talerza kartofel… Śmieje się, uśmiecha… - Niegrzeczna pyra – zagaduje. – Ma Pani piękne kręcone, krucze włosy. Bardzo piękne – przystępuję do ofensywy. Ona się lekko się czerwieni i zlewa się z chłodnikiem…
To nie koniec. W uszach brzmi SBB i patrzę w niebo, i stoję na środku łąk Parku Kasprowicza. Całe Walking Around the Stromy Bay … i nagle ktoś szturcha mnie w łydkę. To piłka kopnięta przez dwóch maluchów, na ławce matki chichocą. Podaję piłkę chłopcu, ale trafia pod nogi szatynki… Wyjmuję słuchawki, ale dalej słyszę rytm: - Poda mi pan piłkę? – to kobieta. – Z przyjemnością – to ja. Muskam jej dłonie i odchodzę, i wystawiam rogi do nieba…
flirciarz:-))))
OdpowiedzUsuńKobiece spojrzenia zasiały w Tobie uśmiech:)
OdpowiedzUsuńCaminho - pełną gębą:)
OdpowiedzUsuńSłodk- winna: MAM OCHOTĘ SIĘ ZAKOCHAĆ, BYĆ
OdpowiedzUsuńPOTRZEBNY!!!!!!!!!!!!!!!!
i dobrze Słonko,dobrze:-)))
OdpowiedzUsuńZakochaj się we mnie.Tak troszkę;)
OdpowiedzUsuńSłodka!!!!!!!!!!!!!!!Ale Ty mi nie pozwalasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdo cholery!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:)
Dziś chyba Świat się uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńPięknie.
Jaśniej tu.
Och, Słodka - żarty, niefajnesą....:)
OdpowiedzUsuńZeruya - świat szuka
dziewczyny!
OdpowiedzUsuńbądźcie dla niego dobre
na wiosnę
i na wszystkie pory roku :-D
koniecznie się zakochaj!
Emmo - ale APEL:)))))))))
OdpowiedzUsuńKokiet :D :D :D
OdpowiedzUsuńzdjęcie ślimaka czad,ślimakus pospolitus a wyszedł jak morski...
Rybiooka - ...co do ślimaka - to ja, a w cieniu Kobieta ślimak (co tak długo????:)
OdpowiedzUsuńNie ma powodu do narzekań... przynajmniej chwilowo... podczas spacerów ;)
OdpowiedzUsuńJaki uczuciowy stosunek do słów, hehe
OdpowiedzUsuńNo nie mogłbyś?Tak w ciemno?;)
OdpowiedzUsuńMargo - już taki jestem drań
OdpowiedzUsuńSłodka - a Ty znowu swoje:)
No dobra, już nie będę. Tak mnie dziś naszło;)
OdpowiedzUsuńDziś przeczytałam Twój blog. Znalazłam - chyba - "wszystko miedzy słowami"... Czy Ty jestes zodiakalnym rakiem? Wiesz, myslałam o Tobie, o tym co czujesz, jak żyjesz. I przyszłam Ci napisać, ze powinieneś się zakochać! Tak, to najlepsze lekarstwo na ten stan ducha z jakim się borykasz. Ty po prostu potrzebujesz skrzydeł zeby unieść się ponad ziemię a miłośc jak wiadomo dodaje skrzydeł ;)
OdpowiedzUsuńZnam kogoś kto był w podobnej sytuacji, dziś cieszy sie szczęściem jakie go spotkało. Ten ktoś sie zakochał, tak po prostu i świat nabrał barw :)
"Kiedy naprawdę zapragniesz miłości - będzie ona czekać na ciebie"
Oskar Wilde
Dobry wieczór, czytam tego bloga dosyć długo i ad. komentarza wyżej, to ja bym raczej stawiała na skorpiona, niż na raka. jakoś mi bardziej pasuje do tego znaku to, co czytam. sama jestem ssskorpion :) może dlatego. ciekawe, może Pan H. nam zdradzi ten sekret :)
OdpowiedzUsuńNo i rak! W profilu widzę ;) Tak myslałam ;) Jestem rakiem więc wyczuwam podobieństwo dusz. Krok w przód a za chwile dwa kroki wstecz. I ta cholerna wrażliwość ;)
OdpowiedzUsuńWiesz Holden - dziś wręcz na milę
OdpowiedzUsuńbije z Twojego tekstu i odpowiedzi -
niesamowicie wibracyjnie wręcz ;) -
pogodnym nastrojem.
;D Miło jest czytać takie myśli.
Wróciłem dziś do domu po tylu
godzinach nerwowych sytuacji z Firmy -
a po przeczytaniu - zaraz mi się
nastrój udzielił. ;D
Kobiety w Tobie wiosnę jakąś ;)
wyczuły...
Nawet i tu!... ;)
Samych TAKICH dni Ci życzę!
Albo nie - WYŁĄCZNIE LEPSZYCH jeszcze!;D
-Marius
oczywiście, zakochanie "unosi", ale jego konsekwencją są "kłopoty doczesne". ;) a ja jestem ciekawa... te wszystkie tak życzliwie uśmiechające się kobiety, matki, zapewne część z nich, jeśli nie wszystkie, żony... może powiem tak: ja bym się do Ciebie nie uśmiechnęła chyba że bym wiedziała, że Ty to Ty czyli z zupełnie innego powodu. pozdrawiam i życzę szczęśćia w miłości. :)
OdpowiedzUsuńTo wyżej to ja. :)
OdpowiedzUsuńMariusz i Drogie Panie i Anonimowi:)))) dziękuję ,ale co dalej?:))))))))
OdpowiedzUsuńWyczuły wiosnę bardzo :) rak o cechach skorpiona może ...który jest tak wrażliwy, że woli zranić, niżby Go zraniono... to nie kroki wstecz ja myślę, bardziej przyczekanie w pustce. Podnoszenie się z upadku i upadek znowu, na własne życzenie, żeby sprawdzić, czy jeszcze boli. I ciągłe szukanie "czegoś", i ciągły niedosyt...
OdpowiedzUsuń-Pani Skorpion.
Pani Skorpion - diagnoza trafna i aktualna jeszcze nie tak dawno, ale - teraz mimo złych prądów - szukam... bo CHCĘ
OdpowiedzUsuńWRESZCIE !:) i tak trzymać :)))
OdpowiedzUsuń- Pani Skorpion.
Aleś płodny, w te uśmiechy (przypadkowe:P) i w notki. Nie nadążam ani z czytaniem, ani nie dorównam...
OdpowiedzUsuńMasz w sobie wielkie pragnienie być przynależnym do kogoś, aż kipisz. Nie rozlej się raku-romantyku :).
...jak CHCESZ...to napewno dasz radę...:):)...powodzenia!!!!!!!!....tylko otwarte miej oczy.....Majka.
OdpowiedzUsuńAmator mamusiek:P Dwie na trzy, do których puszczałeś oko, były z dziećmi. Po drugie: nie narzekaj, bo spędziłeś miły wieczór z zielooką Marysią. Swiat zazielenił się na śmie(ch)rć:)
OdpowiedzUsuń