…może to objaw obłędu, ale krocząc przez chaszcze miasta, patrzę na wszystko inaczej. Każdy szczegół mnie zniewala, każdy jest obiektem, który w setne sekundy kwalifikuję lub odrzucam. Kadruję w swoim oku twarz kobiety. Cała do niczego, tylko ten ząb, jakby wystający z bladego morza kikut. Niby brzydki. Niby przepiękny…
Nie zdawałem sobie sprawy, że tak bardzo będzie brakowało mi aparatu. Że tak się uzupełnialiśmy. Jakbym stracił kochankę i teraz wypłakuję łzy w wasze rękawy… A może to podpatrywanie, to oglądanie świata jest kolejną wskazówką, takim „palcem bożym”?
Zrobiłem dzisiaj setki zdjęć na sucho. Szkoda, że nie mogę Wam ICH pokazać!
Kobieta z papierosem fuuj sorki ale jakoś dla mnie traci na kobiecości...
OdpowiedzUsuńPozostałość obrazowa z podstawówki, kiedy Pan od Historii zniechęcał nas do palenia mówiąc że całować się z dziewczyną która pali to jakby całowało się z popielniczką"
Moi rodzice wtedy palili i wiedziałam jak popielniczki potrafią śmierdzieć...
Nigdy nie paliłam !
RybioOka - tak w ogóle, to PRZEPRASZAM, A kobiety z papierosem beee, ale gdy odpalają papierosa są zniewalające (to takie fantazje:))))
OdpowiedzUsuńAaależ skąd!
OdpowiedzUsuńTo nie żaden "obłęd" - to pasja i jednak
rodzaj "daru", bo przecież mnóstwo ludzi-
chodząc - nie zauważa większości detali, a tylko
nieliczni - potrafią, a jeszcze węższe grono -
umie z nich uwypuklić to COŚ!..
Przeczytałem teraz w poprzednim chyba poście,
że zrobiłeś ...15tys. zdjęć! =O
Rrrrany! Ja chyba przez całe swoje życie
tylu nie zrobię!
Przecież to - 15tysięcy wspomnień
i refleksji! Na setki, setki kolejnych dni!
To 15tys. "podróży w czasie"!
Zazdroszczę (tak pozytywnie! ;D )
i pozdrawiam!;)
Marius - to prawda: wolę te wspomnienia ze zdjęć, niż te z DUSZY...
OdpowiedzUsuńAle ja się nie gniewam, jestem wyrozumiała, tolerancyjna .A co najważniejsze to była rozmowa....Mam jednak małe pytanko ale to na meila ;P
OdpowiedzUsuńdawaj Rybio OKA - PRZECIEŻ WIESZ JAK:) \:)))))))
OdpowiedzUsuń"Kobieta powinna być tak gorąca, by od śladu jej ust papieros sam się zapalał."
OdpowiedzUsuńTo odnośnie palenia... choć sama nie pochwalam;)
"Istnieją dwa rodzaje fotografów: tacy, którzy komponują zdjęcia i tacy, którzy je robią. Pierwsi pracują w pracowniach, dla drugich świat jest pracownią."
Jak to dobrze, że należysz do tych drugich;)
jak zwykle świetne zdjęcie :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro z powodu Twojego rozstania z ,,kochanką" ...:-(
;) Właśnie przed chwilą - koleżanki z Firmy
OdpowiedzUsuńuświadomiły mi, iż te "instalacje na głowie"
kobiety ze zdjęcia - to wcale nie przebranie
"królewny" (za co je brałem ;p... yyyy... ;/), lecz nałożona farba na włosy , przykryta
folią... Na domiar wszystkiego -
ona pali papierosa na ulicy! ;/ ...
Stanowczo jednak - nie królewna... ;) heh
Ale widzisz - dzięki Twojej fotografii -
poznałem tajniki farbowania kobiecych
włosów ;D.
Udanego weekendu! ;) (mimo TAKIEJ straty...
i przykro mi też :( )
Ha:D Pierwsze moje skojarzenie to panna młoda ze stroikiem na głowie.
OdpowiedzUsuńHolden , jesteś wielki:))))I wiesz. to nic , że nie masz aparatu, umiesz doskonale opowiadać:)
Bywa, że ząb ma ogromne znacznie.
OdpowiedzUsuńP.S.
...taki jeden ząb....
Ewo - dziękuję za poezję o kobiecie palącej:))) i dobrą pracownię...
OdpowiedzUsuńEmmo - jeszcze do mnie wróci (kochanka:)))))
Marius - weekend udany, spróbuję:) a koleżanki z pracy mają rację:)))
Słodka - onieśmielasz mnie:)))!!!! serdeczności TAKIE WIELKIE:))))
OdpowiedzUsuńAnonimowa PANI Skorpion: - ząb lub jego brak:))) znam oba rozwiązania:))))
Umiejętność obserwacji i analizy otaczającej nas rzeczywistości jest bardzo intrygująca a uwieczniona jeszcze za pomocą aparatu wręcz genialna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI ja miałam skojarzenia z panną młodą , pfff , Marius pozbawił mnie złudzeń :)))
OdpowiedzUsuńHolden - mam to samo, gdy nie mam przy sobie aparatu,
świat sam układa się w kadry, które aż się proszą o zatrzymanie ...
pozdrowienia ciepłe
Kapaczu - Pozdrawiam intrygująco:)
OdpowiedzUsuńZeruya - a może ona była panną młodą, potem:))))
Jejku, sorry, że nie wiem, co się stało z aparatem, ale też żałuję... pa, pa
OdpowiedzUsuńMagdaleno - aparat (lustrzanka:((((( należy do mojego byłego pracodawcy;(((((( i leży u niego w szafie.... tak po prostu
OdpowiedzUsuń...oj !!!...przykro mi,że nie masz czym łapać wspomnień....nie umiem sobie nawet wyobrazić co bym zrobiła,gdyby ktoś zabrał mi moje trzecie oko.....!!!!....
OdpowiedzUsuńNo to chroń ten "palec Boży", bo podpatrywanie rzeczywistości to dar:) Dzięki temu pokazujesz ludziom coś więcej, inną perspektywę i wszyscy na tym zyskują:)
OdpowiedzUsuńMaju - jakoś damy radę, nie będzie tak ostro i tak często, ale idiot-kamera wczoraj zadziała:)
OdpowiedzUsuńMałgorzato - dziękuję, ten Palec - to kolejna lekcja pokory (chyba)...