…nie lekceważę jesieni. To zwykle zły czas dla mnie. Budzi się we mnie demon uzależnienia, bestia unicestwienia.
Były październiki i listopady spokojne. Ale kilka razy zaczynało się już we wrześniu i ciągnęło się, przeciągało na zimę, wiosnę, lato… i kolejną jesień. Pilnuję się, baczę na myśli i kroki. Wiem, że stąpam po lodzie. A ten tylko czeka, by wrócić do stanu pierwotnego i pociągnąć mnie na dno…
Sam się straszę? Nie! Sam się pilnuję.
Jadę jutro do przyjaciela. Darzy mu się uroczysty dzień. Muszę tam być i chcę. Czekam jego spojrzeń. Czasami myślę, że to, w jaki sposób na mnie patrzy, przywołuję mnie do porządku. Do pionu. Do równowagi.
Trwam w oczekiwaniu na wyjazd, trwam w wolnej od zła jesieni…
trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńPrzyjaciele..jak to dobrze, że są. Oni za nas niczego nie zrobią, ale osładzają nam życie. Czasem gdy "przywołują nas do porządku" dodają trochę soli do potrawy zwanej życiem, ale w danym dniu ta sól nadaje lepszy smak i mocniej, bardziej chce się delektować życiem.
OdpowiedzUsuńNo to jedź i delektuj się smakiem tej Przyjaźni. Jak się tak zastanowię to chyba nie mam nikogo takiego... Nie licząc Rybiookiej rzecz jasna :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze Holden :) Miłej podróży i rozmowy do rana!
OdpowiedzUsuńANCHES - trzymaj nadal, a teraz: dziękuję:)!
OdpowiedzUsuńPaczulo - Witaj, Przyjaciele to nadludzie, zwłaszcza w moim przypadku. Podziwiam ICH!:)
Latarniku - a może zastanów się jeszcze raz, bo ja przez bardzo długi czas nie dostrzegałem, zapomniałem, psułem... Ale przejrzałem
Małgorzato - od rana może nie, ale taaaak, bardzo TAK, dziękuję:))))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich przyjaźni:))Jedź jedź i buduj twierdzę chroniącą przed niedobrymi powrotami:)
OdpowiedzUsuńSłodka - On jest Inny, nie tylko od Nas, ale Inny niż myślałem od Nim przez lata. Daje mi spokój. Uspakaja moje boleści, wstręty i odloty!!!
OdpowiedzUsuńDobrego czasu..
OdpowiedzUsuńto byłam ja kierowniczka zmiany :P :D
...szczęśliwej podróży....buduj siebie z jego spojrzeń....i słów.....:):)....pozdrawiam i trzymam kciuki.....
OdpowiedzUsuń..wspaniale mieć Przyjaciół,którzy wspierają i pomagają (nam) już nawet tym SĄ!!!
OdpowiedzUsuńprzyjemnej podróży i powodzenia.. miłych rozmów..:)
pozdrawiam ciepło..
wczoraj spedzilam tu duuuuzo czasu, jakos tu tak mroczno ale jak zawieje wiatr to i przeblyskuje slonce. pewnie dlatego wrocilam, zeby sprawdzic czy nadzieja i wiara ciagle istieja.... no i zeby sie przywitac bo przyszlam tak znikad...
OdpowiedzUsuńa przyjazn, mocniejsza od milosci, wzmacnia nas, oczyszcza i pozwala byc soba
pozdrawiam
Rybiooka - serdeczności ślę!
OdpowiedzUsuńMaju - Dziękuję i trzymaj nadal!
AnSo - wpierają i pomagają? Bardzo! Pozdrawiam:)
monikouette - Witaj! Nie wiem czy mrocznie, na pewno jest tu prawdziwie i rzeczywiście, a i nadzieja się znajdzie, dobrze podana:)))... Serdeczności!
OdpowiedzUsuńJa też trzymam kciuki za ostrożność i pozdrawiam ciebie i tych, którzy patrzą na ciebie i widzą ciebie...
OdpowiedzUsuńIsle of Mine - jestem, czuwam, padam do snu :pozdrawiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bardzo:)
OdpowiedzUsuń