…aparat, podobnie jak ja, ma niebywałe funkcje: można ustawić indywidualne ustawienia. Ja po takim przestrojeniu chodzę, od co najmniej tygodnia, aparat od dzisiaj.
W mojej SZKLARNI fotografię skomponowałem z frazą wiersza Live update, Ewy Lipskiej, a że poemacik kończy się krukiem, ruszyłem na te złowrogie ptaki. Dwie godziny gonitwy z nowymi ustawieniami aparatu i dwieście zdjęć…
Duża frajda, trochę strachów i krakania. Ale ustawienia z migocącym obrazem i szybką migawką dały radochy po pachy. Tylko ludzie się dziwili, pukali w czoło, śmiali i ślinili… ale ich pominąłem, dzisiaj byłem za pan brat z ptaszyskami.
Kruki, sroki, wrony są złowieszcze, złodziejskie. Błyskotki, orzechy, kasztany, zimne listopady…Ale ja to mam gdzieś, niech się dzieje, co chce.
Chcę mi się żyć! W nocy dostałem esemsa od Przyjaciela. I trzyma mnie i nakręca. Tak, Stasiu – jeszcze IM WSZYSTKIM POKAŻEMY, do cholery!
Chcę mi się żyć! W nocy dostałem esemsa od Przyjaciela. I trzyma mnie i nakręca. Tak, Stasiu – jeszcze IM WSZYSTKIM POKAŻEMY, do cholery!
jasne, że im pokażemy!
OdpowiedzUsuńjeszcze im oko zbieleje :-D
Emmo - cieszę się, że Jesteś... za i z nami!
OdpowiedzUsuńDobre nastawienia :)
OdpowiedzUsuńZeruya - staram się, aby ich nie zmieniać, nie majstrować....:)
OdpowiedzUsuń... czyli : na pohybel draniom, grabarzom idei! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, trzymaj się.
AlejO - na pohybel, a jakże!
OdpowiedzUsuńUjęcie znakomite, ale to raczej kolega gawron, a nie kruk:P
OdpowiedzUsuńJak pasja i dobre nastawienie dodają skrzydeł:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuń...piękna fotografia....:)...cudne nastawienia...:):)....raz widziałam lecącego kruka...ale był poza zasięgiem.....kruki nie złowieszczą......prawdziwe kruki ....szczęście przynoszą...życzę byś znalazł takiego....:)....
OdpowiedzUsuńCały czas w Ciebie wierzę :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia genialne :))
m.
Kolor piór wygląda cudnie. Zastanawiam się ile bym musiała mieć cierpliwości żeby zrobić takie zdjęcie. Zdecydowanie wolę być,stać po drugiej stronie obiektywu.
OdpowiedzUsuńAnonimie:) pewNIE gawron:))) tym bardziej uśmiecham się:)))
OdpowiedzUsuńMaju - uważam, że jest kilka lepszych ze wczorajszej sesji:)))) (pozer!:)))), ale chodziło także o to, by to ptaszysko miało coś w dziobie - niesie COŚ, jednak dobrego:)))
A, M - dziękuję, BARDZO I ślę UŚCISKI!!!!!!!!:) Nie przestawaj!
Paczulo - cierpliwości uczę się wciąż, a czy Ty też masz takie pióra:))))))))))?
od dłuższego czasu przeczytuję i podziwiam dziś ruch ptasi rozpędzony i to, co ptak tak szybko niesie, i kolor ptaka, i piękne masz obrazki i historie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNyema :)dziękuję, tylko pracy wciąż nie mam...ale mam jeszcze w sobie pasję tworzenia, bycia. Nie samoistnego trwania, ale bycia na nowo, zwyczajnie, po prostu!
OdpowiedzUsuńfaktycznie masz tamkruki? to rzadkie ptaki, aczęsto mylone z ga wronami. Charakterki maja podobne. Zdjęcie świetne:)u mnie gawrony często sa łowcami orzechów!
OdpowiedzUsuńEl - już nie wiem? tyleeeeeeee mam tych ptaków:))) Zdjęcie! - a żeby tak polecieć, odlecieć, wylecieć. I fruuuuuunąć:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, jestem dużo mniej upierzona :P i kolor "nieco" inny noszę :)
OdpowiedzUsuńPaczulo - :))) ptaki bywają różne, ale zawsze kolorowe...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdzieś jakieś powiedzenie mi się błąka- gdy biegnisz wiedz za czym biegniesz , a droga będzie łatwiejsza... jeśli zobaczę czlowieka łapiącego w obiektyw kruko-gawrony pomyślę- powodzenia :)
OdpowiedzUsuńBAZYLIO - dziękuję i biegnę, lecę, spać nie mogę...
OdpowiedzUsuń