Są sprawy, o których zakazujemy rozmawiać dzieciom, ale dlaczego sami jesteśmy aż TAK pruderyjni, milcząc i męcząc się?
A ja się męczę. Bardzo. Jest katalog spraw ważnych, który powinien przesłaniać mi świat, ale nie będę krępował swoich pragnień! Tak, jestem głodny seksu. Już wariuję w tych zmaganiach licealisty…
Podglądanie kobiet na ulicy, w parku, snach prowadzi mnie do wycia do księżyca. Nawołuję wilczycy… Nic z tego!
Mógłbym spróbować zacytować poetę lub sam sklecić wiersz ze słów delikatnych i łkać, łkać, łkać.
Mógłbym założyć profil w serwisie randkowym i określić swoje oczekiwania jednoznacznie i czekać, czekać, czekać.
Mógłbym zaprosić tanią, szybką ko-leżankę i mieć kaca, wielkiego, potwornego.
Mógłbym…
Nic nie mogę. Tylko chcę…
...Tam a nie wyżej, bo się tyczył kontynuacji wcześniejszej myśli o spokojnej nocy.
OdpowiedzUsuńWięc powtórzę:
"głodność niepoprawna" jest oznaką zdrowia.
...Mądralo
:)
Cóż Ci poradzić? Że bez seksu da się żyć? Podobno są tacy, którzy to potrafią. Ale szczerze wątpię, by zdrowemu człowiekowi intymna bliskość drugiej osoby nie była potrzebna. Tak już nas natura stworzyła, że potrzebujemy tej bliskości, by nasycić swoje pragnienia. Pomóc Ci nie mogę, zatem życzę, by Twoim udrękom nadszedł koniec. Zawsze jakieś rozwiązanie nadchodzi. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńZeruya - głodno-chory też się uśmiecham:)Mądralo!!!!!!
OdpowiedzUsuńMatyldo - nie da się żyć, zwłaszcza tyle miesięcy:):(
e tam, seks jest przereklamowany!
OdpowiedzUsuńW takich momentach to ja się pytam, a co to jest seks?
OdpowiedzUsuńNo ja Ci radzić nie będę, nie czuję się ani mocna ani kompetentna :P
:)
tiaa...przereklamowany jest dla tych, którym się znudził ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło, Holden :-)
No wiesz... z tą szybką koleżanką to nie brzmi źle:). Kac przechodzi;)
OdpowiedzUsuń..taaak..Ty jesteś głodny seksu, ktoś inny pieniędzy,a jeszcze inny po prostu jedzonka itd. :D
OdpowiedzUsuńno cóż, wiem Holden, że to Cie absolutnie nie pocieszy, ale nie ma w życiu tak dobrze,żeby mieć wszystko co się chce albo pragnie..niestety..;)
pozdrawiam serdecznie..;)
Całkiem normalne i zrozumiałe. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńGłód trzeba zwalczać, to straszna plaga... ;)
OdpowiedzUsuńSnów dobrych, póki co życzę, kończących się pod prysznicem;))
OdpowiedzUsuńJa mam nadwagę ;)
OdpowiedzUsuńpodobno przez seks można się pozbyć nadwagi, czyżbyś też był spragniony?
OdpowiedzUsuńJa wam mówię, to jesień, na jest zaraźliwa, a leżenie w lóżku, żeby ją przeczekać skończy się
- odleżynami lub potomstwem
albo, zniechęceniem do partnera, bo ile można
a ile można pić?
a szklanka wody przed, czy po?
a w ogóle, to seks jest najlepszy w kanapkach
o!
Holden...rozbrajająco szczera wypowiedz...
OdpowiedzUsuńgłód...oj jak wiele jest tych "głodów" a każdy tak "dokuczliwy"
ale to dobrze,że je czujemy,to znaczy,że żyjemy!
serdeczności
Margo - seks, to pragnienie takieeeeeeeeeeeeeee!
OdpowiedzUsuńAnonimowy - zgadzam się z Kobietą Ptakiem, nie jest:)
Emmo - ciepło p-ozdrawiam!
Marcinie - a ja zawsze miałem kaca po takim byle jakim S:)więc jeszcze pocierpię:)
OdpowiedzUsuńAnSo - ale ja jestem głody powszechnie i pieniędzy i pracy i często zwykłego chleba z roślinnym, ale SĄ GŁODY I głody... Niby to samo? O, nie różnica kolosalna!
Małgorzato - trzymam się jeszcze MARZEŃ:), POZDRAWIAM:)
SZAMANIE! - no, masz rację - coś wymyślę... jeszcze komórki pracują:)
OdpowiedzUsuńSłodka - to jak scena z pewnego filmy (AB)... Lubię Kevina Specy, ale ekran, a real to dwa światy...
Kopaczu i Margo - nie mam nadwagi:) naprawdę, podobno mam kilka kilogramów za mało...Seks w kanapkach jest uzupełnieniem....
Filmu?
OdpowiedzUsuńMoje niezaspokojenie karmię słowem;)
Alewe - rozbrajająca? Na pewno szczera! No, bo - masz rację - ja JESZCZE, NADAL żyję!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSłodka - to takie intelektualne oszustwo, które też stosuję! Ale ile można????????:)
OdpowiedzUsuńHolden, Ty mnie nie pytaj...za długo je karmię...chyba się przyzwyczaiło...
OdpowiedzUsuńSłodka - dobrze, nie pytam i stwierdzam: takie przyzwyczajenie jest... błędne i okropne!!!
OdpowiedzUsuńDa się z tym żyć. Ja jestem ego przykładem...;)
OdpowiedzUsuńA że okropne? masz rację.
z tego zrobiłam ego...no tak...egoistka jedna;)
OdpowiedzUsuńSłodka - a ja się nie godzę, a ja protestuję, a ja wyjęęęęęęęęęęę:))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń..ależ oczywiście, że są różne 'głody', które straszliwie doskwieraja :D i najlepszym lekarstwem jest ich zaspokajanie :)))choc nie zawsze jest to mozliwe(od razu):D ..w tym momencie życzę Ci milusińskiego dnia i pozdrawaim ciepło..
OdpowiedzUsuńAnSo - ...ale przychodzi czas, gdy granica pragnień zostaje przekroczona....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam szalenie:)
no wiesz, do Kopacza było o tym pragnieniu :) jak może pozbyć się nadwagi :)
OdpowiedzUsuńJa tam piję kawę i wierzę, że seks jest przereklamowany :) jednak
a Kopacza lubię, żeby nie było żem złośliwa :)
Margo - a ja kaw już dwie i nadal... to samo:) Zajmę się, więc sprzątaniem, praniem, gotowanie. No i będę miał "gosposię" w domu...:)
OdpowiedzUsuńMoje stwierdzenie miało charakter metaforyczny, na Holdenowski rodzaj głodu. Ale cieszą mnie te reakcje, świadczą bowiem o tym, że nie o samym seksie człowiek myśli ;););)
OdpowiedzUsuńKopaczu - myśli, myśli, ale nie żyje :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHolden daje głowę, że w ciągu całego swojego życia, usłyszysz jeszcze "smacznego" i odpowiesz "dziękuję" ;) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKopaczu - chciałbym Ci zawierzyć:)))))))
OdpowiedzUsuńMasz rację Kopaczu, nie os samym seksie człowiek myśli. Człowiek myśli jeszcze o braku seksu! :P
OdpowiedzUsuńSzamanie - trafna; CELNA puenta :)!
OdpowiedzUsuń