… spróbuję uporządkować następne godziny, chociażby do poniedziałkowego ranka. Jest Szymon. Są plany… teraz ogląda „Przygody psa Cywila”… odkrywa moje dzieciństwo, chociaż pamiętam tylko jeden odcinek, gdy pies był ranny, a ja płakałem jak szczenię, bo bałem się czy przeżyje.
… gdybym mógł mieć TUTAJ psa sprawiłbym go sobie natychmiast, ale „…tylko niech pan żadnych zwierząt tu nie trzyma. Rozumiemy się!?”. No ma się rozumieć…
Moje psy: Bej, Perełka, Beja, Bej, Psota, Bej…
Mama Sz. wyjechała na trzy dni. My planujemy swoje pierwsze dni wakacji. Może poznańska Słoniarnia, może piłka, może pociąg i las i może wędkowanie, wspólne robienie zdjęć.
Odebrał dzisiaj świadectwo, byłem tam z Nim pełen dumy i popłochu, żeby nie uronić żadnej ważnej dla Niego chwili… Bycie z Nim ratuje mnie z podłych stanów, z piekących oczu i złych słów. Ale… jest też tak, że znam Jego zamiary na lipiec i wiem, że dużo Go nie będzie, że dużo za dużo…
Ciesz się chwilą, głupcze!
...tylko się nie złość!
OdpowiedzUsuń@EMMO - PRZECZYTAJ MOJĄ ZŁOŚĆ PONIŻEJ:))))
OdpowiedzUsuńoki :-)
OdpowiedzUsuńzaraz
Właśnie: ciesz się chwilą, Holden!!
OdpowiedzUsuńradości Holden,
OdpowiedzUsuńczy ja Cię znalazłam na portalu pisarskim, czy to tylko złudzenie?
Chciałabym mieć psa.
OdpowiedzUsuńAle dostałby chyba choroby sierocej.Pf.
I ja radości życzę ! :)
@MARGO - ZŁUDZENIE, ale miłe:)
OdpowiedzUsuń@Zeruya - i owszem, i dziękuję, i Tobie:)