związany spacerem łudzę się
zasypianiem w twoich puklach
łażę w samotnej kompanii od ujęcia
do sklepienia w twoich udach
rozpieram dumę automatyki pragnienia
kradnę zaplątane spojrzenia
ubrana Małgorzata kpi ze swojego
golusieńkiego mistrza
idę więc przez drzewa
w łąkach szukam odurzenia
pełen wstydu i zhańbienia
obwijam mleczem tłumaczenia
ty chichoczesz
z mojego bukietu ostu
który wkradł się w słoneczniki
i klnę poezją:
taki jestem szczęśliwy
2009
Pięknie..zmysłowo...
OdpowiedzUsuńprzeklnij mnie;))
OdpowiedzUsuńpięknie, Holden...masz w sobie tyle ciepła...
No i jak zwykle ciekawe zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńAleż ujęcie. Tym razem ja zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńa wczoraj wyłączyłem komputer...
OdpowiedzUsuń@ Caminho - dziękuję za zmysłowo!
@Słodka - ja i tak Cię przeklinam:))))
@Kopacz - gdybyś wiedział czyje to okno - tobyś chichotał cały dzień:)))))))))))
@Zeruya :)))) - no i co ja mam rzec, człek prosty ze mnie:)
@ Gosiu - zadziękuję się dzisiaj:)!
mnie się najbardziej słoneczniki podobają
OdpowiedzUsuńwiem, wiem...nudna jestem z tym Słońcem :-D
@Emmo - lubię słoneczniki:)
OdpowiedzUsuń