czwartek, 30 września 2010

gadanie



Lustro: - Co u ciebie?
Przed lustrem: - Źle obciąłem paznokcie…
- I co za kłopot?
- Krwawię.
- Zabliźni się.
- Ale chciałem się onanizować.
- I co za kłopot?
- Teraz się brzydzę.
- Zamknij oczy.
- Nie uda się. Cały czas będę myślał o tych ranach. Pieką.
- No to nici z seksu.
- To, co ja mam teraz robić?
- Rozpłacz się. Jedne emocje zastąp drugimi.
- Ale mi się nie chcę ryczeć.
- Spójrz na mnie. To nic trudnego………………………………………………………… 

środa, 22 września 2010

czego



Milczenie ma zalety. W milczeniu dojrzewa czas.
Nie potrafię poskładać słów w zdania. Nie potrafię zdań zamienić w zaklęcia. Zaklęć użyć w modlitwie. Modlitwy traktować jako koncertu życzeń.
Czeka mnie podróż. Zła. Niepotrzebna. W przeszłość. Enigmatycznie i wprost: boję się.
Nie wiem czego się spodziewać i dlatego nie potrafię napisać scenariusza, który pewnie spłodził już pewien urzędnik w sądzie miasta K.
Wiem, czego nie chcę. Wciąż czegoś chcę… Nie tym razem…
Przeraża mnie droga, rozmowa, oczu spojrzenie. Przeraża mnie wstyd. 

czwartek, 9 września 2010

jazda




ruch jednokierunkowy
ty swoje
ja morda w kubeł

Czy zamawiał pan panią?
Zamawiałem.
I są tylko kurwy?

ruch prawostronny
bazgrzę członkiem wielkie słowa
otwierasz portfel
pięć złotych zabezpieczy
naszą przyszłość

Czy kochał pan pana?
Nie odpowiem.
Mamy niespełnionych poetów,
reflektuje pan?

ruch lewostronny
zasypiam przy ścianie
trzaskasz obcasami schodów

Czy lubi pan filmy porno?
Wolę psychologiczne.
Nikt nie zakazuje panu myśleć.

środek
o piątej dwadzieścia
maluję pościel snem bezeceństw
zakładam okulary
widzę odłączenie
ruszam w górę rzeki

Ostatnie pytanie:
Czy lubi pan swoje ciało?
Krępujące!
Pani Zosiu, pani przyniesie kajdanki…
statystyka